Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na XXXIII niedzielę zwykłą

1. W I czytaniu mamy opis wydarzeń, które miały miejsce w połowie II wieku przed Chrystusem. Judea dostaje się pod władzę Syryjskich Seleucydów i ci chcą swój wielki i zróżnicowany kraj połączyć jedną religią i jedną, helleńską kulturą. Oznacza to między innymi nakaz porzucenia własnej religii, własnych praktyk religijnych, swej tradycji i tożsamości a przyjęcie zunifikowanej pogańskiej religii i kultury. Wszyscy, którzy nie chcieli dokonać takiego wyboru zmuszano siłą a nawet karano śmiercią. Świątynię w Jerozolimie zamieniono na świątynię Zeusa. Dlaczego tego doświadczamy? Dlaczego Bóg dopuszcza na nas takie tragiczne wydarzenia? Dlaczego wierni Bogu są prześladowani, pozbawiani majątków, zabijani a ci, którzy porzucili wiarę ojców, sprzymierzyli się z wrogami mają się dobrze i robią kariery? Gdzie jest boża sprawiedliwość?

Na te wszystkie dręczące pytania udziela Bóg odpowiedzi poprzez księgę Dn, której fragment słyszeliśmy w I czytaniu. Nastanie czas, w którym archanioł Michał, opiekun Ludu Wybranego, położy kres uciskom i prześladowaniom. Lud zacznie doświadczać wybawienia i wyzwolenia. Ci, co zginęli za wiarę zostaną wskrzeszeni do życia wiecznego a prześladowcy, czyniący zło, odstępcy zostaną surowo ukarani, posłani w miejsce, gdzie nie ma Boga i jest straszliwa samotność. Nastanie czas Bożego panowania, nowe królestwo zapoczątkowane przez Syna Człowieczego, który pojawi się w imię Boga i zapoczątkowuje nowy okres w Izraelu. Taka obietnica Boga dawała nadzieję i pocieszenie, umocnienie w wierze.

2. Ew. Marek pisze swoją Ew. dwa wieki później i jest przekonany, że obietnica dana w księdze Dn wypełniła się w osobie Jezusa Mesjasza. Jedni owszem uwierzyli w Niego jako obiecanego Mesjasza a inni czekając na Mesjasza, który pokona Rzymian, wywołują przeciwko nim powstanie. Rzymianie w odwecie pacyfikują kraj, burzą świątynię w Jerozolimie, likwidują fizycznie, poza jedną osobą, najwyższą władza żydowską w Judei, cały kraj zostaje zniszczony a ludzie w dużej mierze zabici. Nie ma kultu, nie ma nawet cienia autonomii, jaką cieszyli się Żydzi w Imperium Rz.

Dlaczego Bóg do tego dopuścił? Jak na to mają patrzeć, ci Żydzi, którzy uwierzyli w Jezusa, jako Mesjasza? Czy to są już znaki zapowiadające powtórne i ostateczne nadejście Mesjasza? Czy to będzie równoznaczne z końcem świata, końcem ludzkiej historii czy raczej będzie to osiągnięcie celu ludzkich tęsknot, bo oto zjawi się Bóg, który nas uratuje i napełni radością oraz wiecznym szczęściem?

3. Zastanawiające jest to, że Jezus chce byśmy koncentrowali się na Nim a nie na katastrofach czy na końcu świata. Chce przez to powiedzieć, że Bóg w Nim działa i dokonuje zbawienia, że trzeba umieć to dostrzec, uwierzyć i trwać przy Nim. Perspektywa końca pełnego katastrof, trudnych doświadczeń wywołuje strach i lęk. Emocje, silne uczucia nie są dobrym doradcą i pod ich wpływem trudno podjąć dobre decyzje. Pan Jezus apeluje do naszej rozumności, do naszej umiejętności rozeznawania duchowego. Uczcie się, wyciągajcie wnioski patrząc na wydarzenia, procesy. Przez Dn uczy nas, że Boża sprawiedliwość nie zawsze jest widoczna w naszym świecie i nawet, jeśli wydaje się nam, że lepiej mają bezbożni, ludzie bez skrupułów, bezwzględni to jednak przyjdzie moment sądu Bożego i wtedy Bóg okaże po czyjej był stronie i upomni się o wszystkich Jemu wiernych. Tak naprawdę koniec świata już się rozpoczął z chwilą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i trwa do dzisiaj. Bóg teraz „czyni wszystko nowe”, chociaż tego jeszcze w pełni nie widzimy. Przychodzi do nas i działa teraz, pokonując wrogów naszego zbawienia.

4. Jest jeszcze jeden aspekt, na który Boże Słowo zwraca nam uwagę a mianowicie na wspólnocie podobnie wierzących, mających podobne wartości i zasady moralne. W I czytaniu Bóg przypomina Izraelitom – nie jesteście sami. Towarzyszy wam archanioł Michał, który się wami opiekuje, was broni, was wspomaga. W NT dodatkowo mamy zapewnienie samego Jezusa – nie zostawię was samymi, będę z wami, ponadto przyślę wam Parakleta – obrońcę, pełnomocnika, dawcę nowego ducha, czyli Ducha Świętego. W I czytaniu Bóg mówi, że we wspólnocie Bóg będzie wzbudzał osoby mądre, które będą w dniach ciemności i udręki świecić jak słońce na firmamencie. Będzie też wzbudzał mężczyzn, dziś byśmy dodali też kobiety, którzy będą innych ludzi prowadzić do właściwego postępowania lub inne tłumaczenie będą innych uczyć sprawiedliwości. Tacy ludzie będą dla innych przykładem, pomocą i drogowskazem. Niech Jezus Chrystus obecny w Eucharystii nauczy nas rozpoznawać czas Jego obecności w naszym życiu, niech pozwali nam wejść do Jego królestwa i w Nim się zadomowić. Amen!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *