Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na III Niedzielę Adwentu
1. Dzisiejszej niedzieli wszystkie czytania mają wspólny temat. Jest nim wezwanie do radości. Przyjrzyjmy się egzystencjalnemu kontekstowi tej zachęty.
W I czytaniu prorok Sofoniasz zwraca się do repatriantów przybyłych z dalekiej Babilonii do ziemi praojców. Oni w nowej ojczyźnie muszą się odnaleźć, znaleźć dla siebie miejsce do życia i pracy. Dodatkowo Jerozolimę, a przede wszystko świątynię trzeba odbudować. Po ludzku powodów do radości nie jest za dużo. A mimo to prorok kieruje do nich znamienne słowa: „Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela; Król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego. Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce!» Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia, uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością, wzniesie okrzyk radości”.
W II czytaniu św. Paweł znajduje się w więzieniu. Pisze list do wspólnoty w Filippi, której dał początek. Bez przerwy radujcie się w Panu; jeszcze raz powiem: radujcie się! O nic się już nie martwcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem.
W Ewangelii Jan Chrzciciel zapowiada nadejście Mesjasza, Który wypełni wszystkie zapowiedzi składane Izraelowi i ludzkości przez Boga.
2. Co sprawia, co wywołuje radość, do której adresaci są wezwani? W I czytaniu sprawcą radości u repatriantów jest Pan, twój Bóg, Który jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia, uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością, wzniesie okrzyk radości.
W Ewangelii powodem radości jest pewność Jana Chrzciciela, że Mesjasz już nadchodzi, że za chwilę doświadczymy mocy Jego działania.
W II czytaniu powodem radości jest pewność, że Pan Jezus – Mesjasz jest blisko nas! On zna nasze troski i na nie odpowiada. Nie musimy się zamartwiać, nie musimy się lękać. Doświadczamy Jego obecności, Jego miłości nawet w więzieniu. Za wszystko możemy Bogu dziękować.
Wszystkie te teksty opisują egzystencję ludzi wierzących, którzy mają doświadczenie bliskości Boga, Jego wielkiej miłości. Oni Go spotkali, doświadczyli w swym życiu. I to doświadczenie daje im pewność, że są w Jego ręku, że są dla Niego ważni, że On ich kocha i o nich się troszczy. Nawet, jeśli ich codzienność nie jest bezproblemowa, to oni są pewni, że On z nimi jest obecny, że pozwoli im przejść przez to trudne doświadczenie, że obok nich są siostry i bracia w wierze, na których oni i ich rodziny mogą liczyć.
3. Jakie przesłanie niesie nam dzisiejsza liturgia Słowa Bożego? Jesteśmy wezwani do radowania się, weselenia się, doświadczania szczęścia. Czy jest to możliwe? Jak cieszyć się może ktoś, kto niedawno w wyniku powodzi stracił swój dobytek, miejsce pracy, a tu zima? Jak może radować się ktoś, kto ma podejrzenie poważnej choroby, a do lekarza, specjalisty dostał termin wizyty za pół roku? Jak intepretować pewność proroka, że Pan jest pośrodku naszej wspólnoty wiary, jeśli ta wspólnota przeżywa wielki kryzys wywołany marnym albo skandalicznym świadectwem swych członków, jeśli młodzi masowo dystansują się od nas lub po prostu, po cichu przestają praktykować i opuszczają nasze wspólnoty?
Z pewnością istnieć może napięcie między moją aktualną sytuacją a Bożą obietnicą. Głębia i moc wiary, ufności pokładanej w Bogu, na tym właśnie polega. Wierzę, że Bóg może spełnić i że spełnia dane nam obietnice. Może jeszcze w pełni nie dostrzegam Jego wierności, Jego działania, które już się rozpoczęło. Pełnia jednak nadejdzie. To nam zostało obiecane. Jeśli taka ufność jest fundamentem mego życia, to z pewnością nie załamię się, nie poddam się lękom, nie ulegnę depresji. Jestem w sercu Boga i On jest w moim sercu. Damy radę!
Najnowsze komentarze