Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na III niedzielę Wielkiego Postu
1. W ubiegłą niedzielę, Ewangelia opisywała, przemienienie Jezusa na górze Tabor. Uczniowie, doświadczając w Jezusie boskości, słysząc, że On jest Synem Boga, umacniają swoją wiarę, która zachwieje się później, gdy zobaczą, że Jezus cierpi i umiera na krzyżu. Przemienienie Jezusa jest także obietnicą naszej osobistej i wspólnotowej przemiany. Zmartwychwstanie Jezusa rozpoczyna we wszystkich, którzy w Jezusa jako Mesjasza uwierzą, nowy etap w ich życiu. Moc Ducha Świętego uzdolni ich do życia na podobieństwo samego Jezusa.
2. W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus twierdzi, że wszyscy potrzebujemy nawrócenia. Ci, którzy giną w tragicznych wypadkach, w samosądach władzy tyrańskiej, nie są gorszymi czy bardziej grzesznymi osobami niż ci, których taki los nie spotkał. Co zatem należy czynić, albo na czym polega proces nawrócenia? Odpowiedzi szukać będziemy w liturgii Słowa Bożego. W I czytaniu spotykamy Mojżesza, który, będąc dobrze wykształconym oraz mającym wpływy na dworze faraona, chciał ulżyć doli swoich rodaków. Kierował się w swym działaniu wyłącznie poczuciem solidarności i sprawiedliwości. Nie zaprosił do tego przedsięwzięcia Boga. Bóg pozostaje tu na marginesie. Próba pomocy rodakom zakończyła się fiaskiem. Teraz, po 40 latach, od tamtych wydarzeń, Bóg objawia się Mojżeszowi i proponuje mu, by udał się do Egiptu, nie tylko po to, by ulżył doli rodaków, lecz, by wyprowadził ich z niewoli i po przejściu pustyni, wprowadził do nowej ziemi, gdzie będą wolni. Nawrócenie Mojżesza ma polegać na słuchaniu Boga, na czerpaniu z Boga siły do przekonania faraona, na zorganizowaniu wyjścia z Egiptu oraz przeprowadzenia rodaków przez pustynię. Ten zamiar uda się wyłącznie wtedy, gdy Mojżesz swoją osobę odda do dyspozycji Boga, gdy będzie słuchał Go, gdy pozwoli Bogu działać w nim i przez niego. Mojżesz zostaje zaproszony przez Boga do stania się Jego przyjacielem.
W Ewangelii nawrócenie polega na przynoszeniu dobrych owoców. Sam piękny wygląd figowca nie wystarcza Bogu. Figowiec ma przynosić owoce. Dzięki hojnej szczodrobliwości ogrodnika, figowiec dostaje jeszcze czas i jeśli nie zacznie owocować zostanie wycięty.
W II czytaniu nawrócenie, wg św. Pawła, polegać ma na wyciąganiu z przeszłości mądrości i nieczynieniu tych samych błędów i grzechów, co poprzednicy. Nie skłaniajcie się ku złu, nie szemrajcie przeciw Bogu, nie bądźcie niewdzięczni, ale z Jezusa Mesjasza czerpcie mądrość, pokarm. Niech On będzie dla was napojem i lekarstwem.
3. Przesłanie dla nas. Może, jak Mojżesz, po życiowych niepowodzeniach, po postanowieniach, które do niczego dobrego nie doprowadziły, prowadzę zwyczajne życie, nie spodziewając się już żadnej zmiany, odszukuje mnie Bóg i proponuje nowy początek, nową misję, radykalną zmianę. Zmiany jednak dokona Bóg, a ja zostaję zaproszony do współpracy z Nim. We współpracy tej inicjatorem i wykonawcą wyprowadzenia Ludu z Egiptu jest Bóg, ale Mojżesz, dopiero teraz może zrealizować swoje wcześniejsze zamierzenie. Bóg niczego mu nie zabiera, niczego nowego nie nakłada na niego, uzdalnia go tylko do podjęcia misji, którą on wcześniej chciał podjąć sam, bez Boga. Z Bogiem mogę być zawsze sobą. Z Bogiem mogę najbardziej zrealizować swoją misję życia. Z Nim będę najbardziej twórczym, bo Bóg chce, bym przynosił dobre owoce. Nasze szczęście, nasza największa satysfakcja życiowa jest naszym udziałem, jeśli każde działanie przynosi dobro innym osobom, jeśli inni, dzięki nam, stają się wolnymi, szczęśliwymi osobami, jeśli od nas doświadczają dobra i miłości. Nawrócenie nie polega na tym tylko, byśmy my byli bliżej Boga, byśmy my stali się dobrymi, sprawiedliwymi ludźmi, ale byśmy służyli innym osobom, innych wyprowadzali z jakiś zniewoleń, byśmy innym dawali dobro i miłość. Dzisiejsza Liturgia ostrzega nas, byśmy nie byli skupieni na sobie, nie żyli tylko dla siebie. Bóg w swojej hojności i cierpliwości daje nam jeszcze kolejną szansę. Czy ją wykorzystam, by wreszcie przynosić owoce?
Najnowsze komentarze