Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na IV Niedzielę Adwentu
1. Okres adwentu dzieli się na dwie części. Pierwsza część, kończy się 16 grudnia i przypomina nam, że Jezus jako Mesjasz swoim życiem, a przede wszystko swoją śmiercią i zmartwychwstaniem nas zbawił, rozpoczął czas Bożego panowania. Wstępując do nieba, jako pierwsza osoba nowego dzieła stworzenia, udzielił tym, którzy w Niego uwierzą, Ducha Świętego, by kontynuowali w Jego Imię dzieło przemiany ludzi i świata. Kiedy nastąpi pełnia czasu, Jezus Mesjasz powtórnie przyjdzie i dokończy dzieła zbawienia. Ta część adwentu przypomniała nam, że czas zbawienia trwa i że oczekujemy radosnego i ostatecznego dnia, przyjścia naszego Pana. Część druga adwentu rozpoczęła się 17 grudnia i jest to czas bezpośredniego przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Bóg jako pełen miłości i wierny przyjaciel Izraela, ale też całej ludzkości, wypełnia swą obietnicę i daje nam za brata, przyjaciela, zbawiciela Swego Syna. On stał się człowiekiem i jako drugi Adam, rozpoczął nowy początek ludzkości.
2. Do tej wierności Boga nawiązują dzisiejsze czytania liturgiczne. Prorok Micheasz działał tuż przed zagładą Królestwa Północnego – Izraela (722 przed Chr.). Ostateczna redakcja Jego pism miała miejsce już po zburzeniu świątyni w Jerozolimie i po powrocie z niewoli babilońskiej (około 540 r. przed Chr.). Autor jest świadom, że królowie, oraz elity Izraela i Judy zawiodły, doprowadziły do katastrofy, kryzysu, rozczarowania, biedy, niepewności. Odczytany dziś tekst, jakby w kontraście do tego wszystkiego, zapowiada ustami samego Boga, nowy początek, którego dokona Bóg za sprawą narodzenia w Betlejem, w mało znaczącej mieścinie, zbawcy i pasterza. Urodzi się jako człowiek, ale nie ma początku. Jego narodzenie zakończy katastrofalny stan niedoli całego Ludu. Nie będzie się kierował swoimi kryteriami i celami, ale będzie całkowicie ukierunkowany na Boga i wypełniający Jego pragnienia. Będzie działał mocą samego Boga. On będzie władał nie tylko w Izraelu i Judzie, ale aż po krańce świata. On nie tylko zagwarantuje pokój, ale sam będzie Pokojem. Poprzez Jego narodzenie Bóg wypełni wszystkie obietnice dane w przeszłości (np. Rdz 49; Pwt 33; 1 Sam 17,12). Bóg w Nim i przez Niego okaże się wierny, troszczący się, czyniący dobro, okazujący miłosierdzie i pokój.
3. W Nowym Testamencie tekst proroka Micheasza odczytywany jest z wdzięcznością (Mt 2,6) dla Boga, gdyż ta obietnica spełniła się przez Jezusa z Nazaretu, Syna Bożego, Syna Maryi, która Go zrodziła. Narodzenie Jezusa wypełniło oczekiwania i tęsknoty Micheasza, Izraela i Judy oraz całej ludzkości. Tekst I czytania przypomina nam, że ludzie mogą zawieść, doprowadzić do katastrof i zniszczeń, ale Boża obietnica nie jest uzależniona od grzeszności człowieka, ona związana jest z Bogiem i Jego wiernością danemu nam Słowu. Nawet jeśli wydawać się będzie nam, że świat, w którym żyjemy zmierza ku globalnej katastrofie, to Bóg może ponownie rozpocząć wszystko od nowa, On może swe rozpoczęte dzieło doprowadzić do szczęśliwego końca. Tym, przez Którego tego wszystkiego On dokonuje, jest Jego Syn, Jezus z Nazaretu. Jego panowanie już się rozpoczęło. Ci, co w Niego uwierzą i przyjmą Jego Ducha, doświadczą w sobie spełnienia obietnicy danej Micheaszowi.
4. Ewangelia przypomina nam dziś dwie kobiety, Elżbietę i Maryję, które czekały na dzień zapowiadany przez proroka Micheasza. Nie spodziewały się jednak, że to wszystko Bóg wypełni przy ich współudziale. Reagują wiarą, zgadzają się na Boże plany i działanie. Na progu ST stoi Abraham ze swoją niezachwianą wiarą w moc Bożej obietnicy, która mówiła: Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi” (Rdz 12,3). Tak samo na progu NT, nowej ery w dziejach ludzkości, stoi niezachwiana wiara Maryi w moc i wierność boskiej obietnicy. To przez zrodzone przez Nią dziecko będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi. Obie panie są pełne wdzięczności dla Boga. Wysławiają Go. Postawa Maryi pokazuje, że przyjęcie, zaufanie Bożej obietnicy, uzdalnia Ją do pośpiechu, do wyruszenia w drogę, do spotkania, do relacji, do służenia sobie, do wspierania się, do błogosławienia Boga. Obyśmy, także my ufali Bożej obietnicy. Prośmy razem z Maryją o wiarę, o zaufanie do „błogosławionego owocu Jej łona”, czyli Jej Syna Jezusa Mesjasza.
Najnowsze komentarze