Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na VI Niedzielę Wielkanocy

  1. W czytaniach liturgicznych słyszymy dziś, o trzech różnych obliczach wspólnoty Kościoła. Pierwsze Jego oblicze dostrzegamy w Ewangelii. Uczniowie wraz z Jezusem tworzą wspólnotę, której spoiwem są miłość, pokój i wiara. Jak mnie umiłował Ojciec, tak ja was umiłowałem i wy macie się też podobnie miłować. Spaja Go także wiara w Jezusa, jako Mesjasza, który razem z Bogiem Ojcem po swojej śmierci pośle nam Ducha Świętego -Parakleta. Określenie użyte przez apostoła jest terminem stosowanym w sądownictwie i oznacza obrońcę, wspomożyciela, orędownika. Nie jest to określenie natury, lecz funkcji. Funkcję tę spełniał na ziemi Jezus wobec swoich uczniów, po swej śmierci da nam swego Ducha, który będzie wyrazem Jego obecności z nami, aktualizował będzie na ziemi Jego działanie. On objawi prawdę o tajemnicy Boga, prawdę o Jezusie, jako Mesjaszu – Zbawicielu, będzie żywą pamięcią Kościoła o słowach i czynach Jezusa.
  2. W I czytaniu spotykamy Kościół, który jest rozrywany brakiem jedności. Żydowska większość chce by poganie, którzy uwierzyli w Jezusa jako Mesjasza, przyjęli wszystkie przykazania Tory i poddali się obrzezaniu. Po drugiej stronie mamy, ze św. Pawłem i Barnabą, byłych pogan, którzy kwestionują potrzebę obrzezania oraz część przykazań Tory określającą, które produkty można spożywać a które nie. Wierzący w Jezusa Żydzi nie mogli wspólnie z nieobrzezanymi celebrować Eucharystii, ani z nimi zasiadać do stołu. Te przekonania rozsadzały Kościół od wewnątrz, rozbijały go na dwie części. By temu zaradzić, zwołano do Jerozolimy najważniejsze dla Kościoła osoby, by poszukały zadowalającego wszystkich rozwiązania. W atmosferze miłości i wzajemnego szacunku wysłuchano wszystkich punktów widzenia, biorąc pod uwagę zesłanie Ducha Świętego na pogan w Cezarei, doświadczenie i owoce misji Pawła i Barnaby pośród pogan w Azji Mniejszej. Najistotniejsze są słowa listu, skierowanego do mieszanych wspólnot w Azji: „postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my”. Byłych pogan nie obowiązuje fizyczne obrzezanie, ale mają powstrzymać się od spożywania mięsa, które uprzednio było ofiarowane bożkom, a potem wystawione na sprzedaż, mają nie spożywać samej krwi i mięsa z krwią ze zwierząt uduszonych oraz mają przyjąć nową moralność, wg której wszelką aktywność seksualną zacieśnia się wyłącznie do małżeństwa i która postuluje, by mężczyzna zawierał małżeństwo z kobietą, kierując się miłością do niej. Taka konkluzja jest darem Ducha Świętego. Ona umożliwia wspólnotę między Żydami a byłymi poganami, czyni z nich społeczność katolicką, czyli obejmującą wszystkich. Wszystkie trudne sprawy w Kościele można rozwiązać wsłuchując się w Ducha Świętego i poważnie traktując argumenty każdej ze stron. Duch Święty uzdalnia do podjęcia decyzji.
  3. Trzecie, niebiańskie oblicze Kościoła pokazuje nam II czytanie. Jest to wspólnota pełnego zjednoczenie Boga i ludzi w miłości. Bóg w pełni zamieszkuje ludzkie serce i nie ma już w nim konfliktów, rozbicia, grzechu. Dopiero tu urzeczywistni się w pełni obietnica pokoju, o jakiej mówi Jezus w Ewangelii. Pokój to coś więcej niż świat bez wojen, korzystający z dobrobytu i możliwości konsumpcyjnych. To coś więcej niż poczucie bezpieczeństwa, wynikające z pieniędzy, pracy, obecności ukochanej osoby. To zjednoczenie z Osobą, w której ręku są losy mojego życia i historia świata. Takiego pokoju nie daje świat, bo sam go nie ma. Tylko Bóg może udzielić takiego pokoju serca oraz takiego pokoju i zgody między ludźmi.
  4. Dziś po prawie 2 – tysiącleciach, rzeczywistość Kościoła nie odbiega od opisu z I czytania. Także dziś mamy różne wizje Kościoła, są konflikty, rywalizacje, ludzkie rachuby, ambicje oraz poważne grzechy. Ale jest w Nim Jezus-Mesjasz, który wraz z Bogiem Ojcem posyłają nam Ducha Świętego – obrońcę, orędownika, który uzdalnia nas do czynów miłości, do zaufania Bogu, do pokonania lęku i frustracji. On jest też dawcą pokoju i przebaczenia. Zwrócenie się do Niego w każdym kryzysie pozwala znaleźć rozwiązanie, które wzmacnia Kościół, czyni Go bardziej wspólnotą miłości, przebaczenia i pokoju. Papież Franciszek, rozpoczynając proces synodalny w Kościele, odwoływał się do wydarzenia opisanego w I czytaniu. Mamy wsłuchiwać się w głos Ducha Świętego, wzajemnie siebie słuchać, szukać najlepszych rozwiązań i podejmować decyzje. Kiedyś przeczytałem takie zdanie, którym chcę zakończyć swoją refleksję nad Bożym Słowem: „wszystkie najgorsze dramaty na świecie dzieją się z braku miłości, a wszystkie najpiękniejsze wydarzenia na świecie – z dawania miłości”. Módlmy się o ten dar Ducha Świętego. Amen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *