Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na XXII niedzielę zwykłą

Niedziela zwykła, XXII, B, 2021

1. W I czytaniu Mojżesz dzieli się swym doświadczeniem Boga. Dla Niego Bóg, który ich wyprowadził z Egiptu jest kimś potężnym, wszechmocnym a równocześnie bliskim, pełnym troski i miłości, a reguły życia, jakie im dał na czas wolności są wyjątkowo mądre i sprawiedliwe. One sprawdziły się w życiu codziennym, dobrze regulowały wszystkie sprawy religijne, społeczne, polityczne.

2. Jakie doświadczenie Boga mają faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy przyszli do Jezusa z Jerozolimy? Dla nich Jahwe jest Bogiem potężnym, wszechmocnym i świętym. Świętość Boga jest rozumiana jako przymiot, który całkowicie różni Go od nas, ludzi. Nie chodzi tu tylko o Jego bezgrzeszność. On jest w swej miłości, dobroci, sprawiedliwości jest całkowicie inny, z nikim nieporównywalny. W kontakcie z Nim trzeba, podobnie jak Mojżesz zdjąć sandały, zasłonić twarz, być bez grzechu, gdyż nie można znieść blasku i światłości, jakie od Niego biją. On równocześnie przyciąga i napawa wielką bojaźnią. Przed Nim trzeba być czystym, prawym, prostolinijnym, miłującym dobro, sprawiedliwość.

Dlatego już przed faryzeuszami rozpoczął się proces budowania systemu zachowań, który miał na celu przygotowanie wierzącego do stawiania się czystym przed Bogiem. Proces się nasilił po zburzeniu świątyni Jerozolimskiej. To, co kiedyś oczekiwano od kapłana, który służył w pobliżu miejsca przebywania samego Boga, teraz zaczęto rozciągać na każdego pobożnego Żyda. Mówiono „dom człowieka jest jego Świątynią” – stół to ołtarz, pokarm to ofiara, sam zaś człowiek to kapłan. Ponieważ Tora pisemna wymagała, aby kapłani byli rytualnie czyści, zanim złożą ofiarę na ołtarzu świątynnym, teraz Tora ustna wymaga tego samego przed spożyciem posiłku.

W czasach Jezusa główny nacisk był skupiony w pierwszej kolejności nie na Bogu, nie na czystości i prawości serca wobec Niego, tylko na przepisach zewnętrznych, polegających na obmywaniu rąk, naczyń, unikaniu spotkań z ludźmi, którzy mogli zgrzeszyć. Istotny nie był Bóg i relacja z Nim, tylko czy został spełniony zewnętrzny przepis tradycji starszych. Na tym tle doszło do kontrowersji między Jezusem a faryzeuszami i uczonymi w Prawie.

3. Jakie doświadczenie Boga ma Jezus? Cytując Izajasza Jezus chce powiedzieć, że istotne w relacji z Bogiem jest bliskość swojego serca z sercem Boga. Nie chodzi tu o organ fizyczny, czy symbol życia uczuciowego. Tu serce jest centrum istoty człowieka, w którym podejmowane są decyzje, nawiązuje relacje. Prorocy ST zapowiadali, że w czasach mesjańskich Bóg przemieni ludzkie serce i ono będzie zdolne do życia w przyjaźni z Bogiem i innymi ludźmi. To właśnie z czystego serca wypływać będą dobre czyny. Znikną wtedy racje wszelkiej hipokryzji. Nie trzeba będzie udawać kogoś kim się nie jest. Czyny zewnętrzne wypływają wg Jezusa z serca. Jeśli ono jest czyste czyny będą dobre. Jeśli serce jest oddalone od Boga, nie ukierunkowane na Niego to to jest tylko kwestią czasu kiedy pojawi się „nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewro­tność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota”.

4. Popatrzymy na naszą religijność z perspektywy Jezusa. Zauważmy, wielką wagę przywiązujemy często do obrzędowej strony świąt kościelnych (choinka, opłatek, święconka, pisanki), zaniedbując jednocześnie spowiedź i komunię świętą. Ile trudu wkładamy w przygotowanie przyjęcia weselnego, a zupełnie nie mamy czasu na duchowe przygotowanie do sakramentu małżeństwa. Czasem młodzi już parę lat mieszkają ze sobą a na ślubie panna młoda ma na głowie welon, który jest symbolem dziewictwa. Ile dodatkowych zleceń dajemy zakładom pogrzebowym, aby wszystko jak najokazalej wypadło, a jednocześnie połowa rzekomo katolickiej rodziny nie widzi potrzeby przyjęcia Komunii św. w intencji zmarłego. Ilu jest tzw. „wierzących”, którzy nie uznają wszystkich głoszonych przez Kościół prawd wiary i nie respektują zasad życia chrześcijańskiego. Ile osób modli się, uczęszcza na Eucharystię a nie kieruje się chrześcijańskimi zasadami moralnymi, o których pisał św. Jakub. Nasze czyny będą czyste i moralne, jeśli będą chciane przez nas z samej głębi czystego serca, jeśli je będziemy czynić ze względu na miłość do Boga i ze względu na wyrażoną konkretnie miłość do sióstr i braci. Jezus ma moc oczyścić nasze serce. Prośmy o taką czystość serca w tej Eucharystii.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *