Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego XIX Niedzielę Zwykłą

1. W ubiegłą niedzielę Boże Słowo pokazało nam dwie fundamentalne postawy życiowe. Pierwsza postawa w centrum swego życia stawia tylko siebie samego, swoje dobro, swoją korzyść, swoją przyjemność. Pieniądze, bogactwo, zysk temu mają tylko służyć. Druga postawa w centrum życia stawia miłość, relacje, więź z innymi. Tu nie odrzuca się dóbr tego świata. One są ważne, ale są tylko środkiem do budowania relacji przyjaźni i miłości. Dla Pana Jezusa Królestwo Boga to relacje, więzi, dawanie siebie innym. Dlatego Pan Jezus dziś w odczytanym fragmencie chce, byśmy się przyjrzeli sobie i zadali sobie pytanie – na czym jest skoncentrowane moje serce, jakie są moje najgłębsze pragnienia – na gromadzeniu bogactw czy na budowaniu i pielęgnowaniu relacji, więzi z Bogiem i ludźmi.

W tym też celu Pan Jezus opowiada trzy krótkie przypowieści. Pierwsza z nich mówi, że jakiś bogaty człowiek, który ma do dyspozycji niewolników albo najemne sługi, wraca nocą z uczty weselnej i widząc, że wszyscy czekają na jego przybycie, każe im zasiąść do stołu i przygotowuje dla nich ucztę. Druga przypowieść mówi, że gospodarz, który spodziewa się złodzieja, czuwa i nie pozwoli się okraść. Trzecia przypowieść mówi o rządcy, który pod nieobecność pana domu, dobrze i mądrze w jego imieniu zarządza posiadłością oraz dobrze traktuje wszystkie służebnice i sługi. Jest etycznym, odpowiedzialnym rządcą, który nie nadużywa swej władzy. Dobro wspólne, dobro innych współsług jest jego priorytetem.

2. Na co zwraca uwagę Jezus swoim uczniom a szczególnie Piotrowi, który symbolizuje władzę w Kościele? Pierwsze pokolenie uczniów Jezusa było przekonane, że ich mistrz, Który po śmierci i zmartwychwstaniu przebywa w niebie, jeszcze za ich życia powtórnie pojawi się na ziemi, by dokończyć dzieła zbawienia ludzi i świata. Skoro nadejście Pana jest bliskie, to nie ma co skupiać się na długoterminowych celach życia, na urządzaniu się tu na ziemi. Najważniejsze są relacje przyjaźni i miłości. To one są najważniejszym bogactwem, które ceni Bóg. Należy być uważnym, czuwać, by zauważyć powrót Pana Jezusa. Szybki jednak powrót Pana Jezusa nie nastąpił. Jak zatem żyć? Nadal należy być czujnym i uważnym. Należy, nie zniechęcać się Jego przedłużającą się nieobecnością, tylko czekać na Niego z niesłabnącą ufnością. Poza tym należy być etycznym, dobrze wypełniać swoją służbę, dobrze traktować wszystkie siostry i wszystkich braci, nie nadużywać otrzymanej władzy do folgowania sobie, do zaspokajania tylko swoich korzyści i przyjemności. Władza w Kościele jest służbą, troską o dobro innych sióstr i braci. Kto tak nie postępuje, nadużywa władzy, wykorzystuje niewłaściwie dar, jaki otrzymał od Boga i poniesie surowe konsekwencje, gdy przyjdzie Pan Jezus.

3. Dwa pozostałe czytania można interpretować jako zapewnienie, że Bóg nie zawiedzie tych, którzy oczekują Jego działania; są one zachętą do pokładania w Nim nadziei. Pierwsze czytanie przypomina czuwanie i oczekiwanie Izraelitów w noc paschalną, kiedy Bóg uchronił ich przed śmiercią pierworodnych Egipcjan. Drugie czytanie przedstawia Abrahama i Sarę jako przykłady wiary skierowanej ku przyszłości, ku obietnicom Boga. Ich wiara była tym, co w wersecie 1 określono jako: „trwanie przy tym, czego się oczekuje”. Ta nadzieja pokładana w Bogu jest ilustrowana metaforycznymi przeciwieństwami namiotu i miasta, obcych i tubylców, obcej ziemi i ojczyzny. Wszystkie one potwierdzają stwierdzenia zawarte w psalmie responsoryjnym: Bóg jest wierny; warto na Niego czekać i w Nim pokładać nadzieję.

4. Przesłanie dla nas. Czytania liturgiczne pokazują nam ludzi wiary, którzy z ufnością i nadzieją czekają na spełnienie się w ich życiu obietnicy danej im przez Boga. Bóg słyszy ich najgłębsze pragnienia i zobowiązuje się obietnicą, że wszystkie je spełni. Sarze i Abrahamowi, że urodzi im się wytęskniony syn, który nie tylko przedłuży ich ród, ale przyniesie zarówno im, jak i całemu światu błogosławieństwo Boga. Hebrajskim niewolnikom w Egipcie Bóg obiecuje wyjście z niewoli, nadanie ziemi, w której będą u siebie. W Ewangelii słudzy z nadzieją czekają na przyjście Jezusa, nie zaniedbując swoich obowiązków, codziennej troski o dobre relacje ze wszystkimi, ofiarnie służąc innym. Pan Jezus przypomina, że każda władza ma być ofiarną służbą innym: rodzinie, klientom, uczniom, wspólnocie w Kościele, Ojczyźnie, itd. Jakie są zatem moje najgłębsze pragnienia serca? Jakie obietnice otrzymałam, otrzymałem od Boga? Czy z nadzieją czekam na ich wypełnienie? Czy swoje obowiązki spełniam uczciwie i solidnie? Czy wykorzystuję swoją pozycję, daną mi władzę, by ofiarnie służyć innym? Prośmy Boga, byśmy byli ludźmi w duchu dzisiejszych czytań!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *