Wierzę w Ciebie Boże żywy

Dwudziesta Siódma Niedziela zwykła

Czytania: Rdz 2, 18-24, Hbr 2, 9-11; Mk 10, 2-12

 

Dzisiejsze czytania opisują relację pomiędzy mężczyzną i kobietą. Jest ona charakteryzowana głównie dwoma terminami: wierność i niewierność. Wierność ukazywana jest jako stan podobający się Bogu. Niewierność zaś, w tej bożej perspektywie jest przeciwieństwem wierności, która nie może zyskać przychylności Stwórcy. Wierność możemy zatem uznać za dobro i dobrą relację, niewierność zaś za zło i złą relację. Wierność niesie dobro ze sobą, niewierność generuje zło. Wierność wymaga poświęcenia, wierność pociąga za sobą ból, cierpienie. Te zaś wydają się być miłe Bogu, jeśli znoszone są w pełni świadomie jako ofiara na ołtarzu wierności.

Dzisiejsze czytania nie pozostawiają wątpliwości, co jest pierwszym synonimem jedności i jej obrazem. Jest nim właśnie relacja kobiety i mężczyzny, którzy opuszczają własne domy, by być jedno. Nie są tacy sami, ale są na swój obraz i podobieństwo i mimo różnic stają się jedno. Osiągają to przez wierność i wierność jest drogą do jedności.

Oboje, kobieta i mężczyzna, są tymi samymi istotami, powołanymi do życia przez Boga Stwórcę. Ich podobieństwo jest niepodważalne, jak wskazuje na to autor natchniony – kobieta jest zbudowana z tego samego ciała, z jakiego zbudowany jest mężczyzna. Ducha tchnął w tę nową istotę, tak samo jak w mężczyznę, ten Sam Bóg. Zarówno mężczyzna jak i kobieta w oczach Boga Stwórcy, oceniającego z namysłem to, co Sam stworzył jest ta sama. Istota, jaką jest człowiek: mężczyzna i kobieta, jako stworzenie, jest dobra. To określenie łączy mężczyznę i kobietę duchowo w jedno. dobry najlepiej i najpełniej ich określa. Łączy też człowieka z Bogiem. Bo On Jest Dobry.

Bóg stwarzając świat i wszystko w nim jako dobre, ujawnił i ujawnia nieustannie Swoje istnienie. Ujawnił w nim Siebie, istotę duchową i cały świat jest materialnym wyrazem Ducha Bożego. W najwyższym stopniu ujawnił Siebie stwarzając człowieka, ale stworzenie kobiety ujawnia w jeszcze pełniejszy sposób Boży zamysł, jakim jest jedność. To naturalne ukształtowanie istoty, jakim jest człowiek jako mężczyzna i kobieta odzwierciedla i odwzorowuje zamysł Boży wobec relacji człowieka i Boga. Jedność mężczyzny i kobiety jest dobrem i tego samego pragnie Bóg od relacji z człowiekiem: jedności. Tego On pragnie, by człowiek z Nim był jedno.

Wierność była od zawsze wyznacznikiem relacji człowieka i Boga. Bóg czyniąc wielkie cuda, wyprowadził Swój lud z niewoli i cudami chronił go na drodze do ziemi obiecanej. Nigdy nie odmówił człowiekowi w potrzebie Swojej mocy, tak ujawniając Swą wierność wobec Swojego ludu. Trwanie w wierności Bogu, mimo trudności i przeciwieństw, pozwalała na postępowanie na drodze do ziemi obiecanej. Natomiast niewierność ludu wobec Boga miała zawsze poważne i negatywne konsekwencje dla człowieka.

W świecie ukazywanym przez pierwsze czytanie, powołanym właśnie do życia przez Boga, spotkać można było wielką różnorodność stworzeń. Jednak w tymże czytaniu na pierwszy plan wybija się nie ta różnorodność, nie różnice, ale podobieństwo i jedność. Stawanie się jedno można uznać na podstawie treści pierwszego czytania i Ewangelii za modelową relację pomiędzy mężczyzną i kobietą. I to właśnie w obronie tej jedności, której źródłem jest wierność, staje Jezus, wypominając swoim współczesnym przewrotność. Wskazuje On bowiem na zatwardziałość ich serc, tak jakby w ich wnętrzach była zapisana prawda o człowieku, prawda o bożym wezwaniu do jedności. Faryzeusze, nazwani przez Jezusa w innej sytuacji grobami pobielanymi, próbują zaprzeczać tej prawdzie opierając się na fałszywej przesłance, jaką było przyzwolenie Mojżesza na oddalenie żony. A naturalnym stanem relacji pomiędzy kobietą i mężczyzną jest ich jedność i to jest dobro, jakie sobie mogą oni dać, i dobro, jakie powinni z niej czerpać. To jest prawdziwa natura relacji pomiędzy kobietą i mężczyzną. I to jest odwzorowanie intencji Boga i Jego oczekiwania wobec nas.

Jedność kobiety i mężczyzny jest owocem i wielką wartością wymiaru duchowego życia człowieka, jest odzwierciedleniem jego ducha, siły jego ducha wspartego na dobrych wyborach, na jego dobrej woli. To Bóg taki jest, doskonały w wierności. Bóg jest Bogiem wiernym i nic tego nie zmieni. Bóg taki jest w relacji do człowieka i to odzwierciedla natura człowieka stworzonego jako mężczyzna i kobieta, prawdziwie spełniających się w jedności. To z tej jedności czerpią oboje siłę do życia pełnego i pełni życia. Jedność kobiety i mężczyzny to metafora, jaką w duchu każdy z ludzi trwający w takiej jedności może odczytać i w duchu może rozpoznać jej tajemnicę. Pierwotna jedność mężczyzny i kobiety zapisana w naturze człowieka oraz ta, do jakiej z pełną świadomością oni dążą i w niej trwają to metonimia jedności duchowej Boga z nami, żyjącymi w ciele.

W dzisiejszych czytaniach najważniejszym przesłaniem jest zatem jedność oraz to, czego ona wymagać będzie od tych, którzy na dążenie do jedności się zdecydowali. Nie będą oni wolni od cierpienia. Do jego przeżywania potrzebna jest jedność z Bogiem, by z niej czerpać moc. Jezus głosił w trakcie swojej nauczycielskiej misji, skąd czerpie siłę do jej przeżywania. Jezus ujawniał też wielokroć skąd czerpał moc do czynienia cudów. On, we wszystkim do nas podobny, deklarował Swoją jedność z Bogiem. On ogłaszał wielokroć, że ze Swoim Ojcem są jedno. Jezus będąc bez grzechu, będąc dobrym jak Ojciec Jego, będąc wiernym Bogu i temu, co Bóg Ojciec mówił do Niego w duchu, budował jedność z Bogiem Ojcem. On trwał w tej jedności. Oni byli jedno i tak Jezus stawał się, więcej nawet, bo On nieustannie jest wyrazem miłości Boga Ojca do każdego z ludzi. Jezus zjednoczony z Ojcem stał się Miłością Boga. W ten sposób Sam Bóg dokonał naszego odkupienia, a śmierć Jezusa jest żelaznym, nienaruszalnym kapitałem na zbawienie, a zatem na życie wieczne dla tych, którzy będą z Bogiem jedno, dla tych, którzy będą trwali w wierności z Bogiem Stwórcą i Ojcem. On jest Bogiem żywym i taką winna być nasza wierność: nieustająca, odnawiająca się, uważna.

Potrzeba człowiekowi powtarzać często: wierzę w Ciebie Boże żywy, bo to otwiera duchowe drzwi jedności z Bogiem.

 

Autor: Andrzej Roter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *