Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na XXIV niedzielę zwykłą
1. Pierwsze czytanie i ewangelia opisują tę samą osobę, czyli osobę Jezusa. Kim On jest? Zacznijmy od ewangelii. Jak jest postrzegany przez Jego współczesnych? Opinie, jakie przytaczają uczniowie są zróżnicowane. Jest On zmartwychwstałym Janem Chrzcicielem albo prorokiem Eliaszem. Dla innych jest kolejnym prorokiem, czyli człowiekiem Boga posłanym do Ludu Wybranego. Każdy widzi w Nim kogoś wyjątkowego.
Jezus po zebraniu opinii krążącej o Nim w otoczeniu uczniów, zadaje im pytanie bardzo osobiste a kim ja jestem dla was? Co wy o mnie myślicie, jak mnie odbieracie? Pewnie po jakiejś chwili w imieniu wszystkich odpowiedzi udzielił Szymon Piotr – Ty jesteś Mesjaszem, tym, na którego czeka cały Izrael. Kim jest Mesjasz? Mesjasz będzie przedstawicielem Boga na świecie u kresu czasów. On zaprowadzi porządek sprawiedliwości na świecie przed ostatecznym przyjściem Boga na sąd ostateczny. W innej wersji Mesjasz nadejdzie u kresu czasu oraz po nim, na początku nowego świata, by przygotować lud Boży łącznie z ludami pogańskimi na Dzień Pański, czyli sąd ostateczny. Tu Mesjasz pojawia się dwukrotnie – na początku czasów mesjańskich i w dniu sądu ostatecznego. Mesjasz jest albo przedstawicielem Boga na ziemi albo samym Bogiem. On pokona wszelkie zło, niesprawiedliwość, dokona nowego dzieła stworzenia, On przygotuje będących przy Nim do stanięcia bez lęku przed Bogiem w dniu sądu ostatecznego. To prawdopodobnie miał na myśli Piotr, kiedy wyznał, że Jezus jest Mesjaszem.
2. Jezus zgadza się na takie spojrzenie na Mesjasza. To, co powiedziałeś Piotrze jest prawdą, ale również prawdziwy jest opis mnie z trzeciej pieśni o Słudze Jahwe, który usłyszeliśmy w I czytaniu. Mesjasz będzie odrzucony, bity, targany za brodę, opluwany przez gawiedź a w końcu osądzony na śmierć i zabity. Tego nie chciał słuchać Piotr. Taki obraz Mesjasza go nie interesował. Ba może nawet był zdania, że Jezus utożsamiając się z opisem dokonanym przez proroka Izajasza jest szalony a może nawet chce przekreślić zamysł Boga. Jezus bardzo mocno zganił Piotra. Nazwał go szatanem, kimś, kto nie myśli o tym, co Boże, tylko o tym, co ludzkie.
W Jezusie spotykamy paradoks Bożego działania. Moc Boga dochodzi do głosu i w słabości Jezusa, kiedy przyjmuje dobrowolnie cierpienie i śmierć, oraz nade wszystko wtedy, gdy Jezus po 3 dniach od swej śmierci zmartwychwstaje.
Nam jednak trudno jest przyjąć i zaakceptować taki Boży sposób myślenia i taki sposób naszego zbawienia. Czyż my nie myślimy podobnie, jak Piotr? Czyż także nam nie wydaje się, że bycie we wspólnocie z Bogiem uchroni nas przed różnymi rodzajami nieszczęść i problemów?
3. Dodatkowo św. Jakub w II czytaniu nie ułatwia nam życia. Głosi w swym liście, że wiara w Jezusa, jako Mesjasza niesie za sobą konsekwencje moralne. Skoro Jezus przyjął naszą ludzką naturę, to tym samym zjednoczył się z każdym człowiekiem i nasz stosunek do drugiego człowieka jest sprawdzianem naszej wiary w Niego. Jezus jest Mesjaszem jak wyznał w ewangelii Piotr, ale On ma twarz człowieka z III pieśni o Słudze Jahwe z I czytania. Jezus jest Mesjaszem i utożsamia się z każdym człowiekiem, a szczególnie zaś z tym, który jest głodny, chory, lub potrzebuje duchowego czy psychicznego wsparcia. Wiara bez uczynków jest martwa.
W tym kontekście chciałbym przypomnieć listę uczynków wobec duszy i ciała. Uczynki miłosierdzia wzglądem duszy: 1. Grzeszących upominać. 2. Nieumiejętnych pouczać. 3. Wątpiącym dobrze radzić. 4. Strapionych pocieszać. 5. Krzywdy cierpliwie znosić. 6. Urazy chętnie darować. 7. Modlić się za żywych i umarłych.
Uczynki miłosierdzia względem ciała: 1. Głodnych nakarmić. 2. Spragnionych napoić. 3. Nagich przyodziać. 4. Podróżnych w dom przyjąć. 5. Więźniów pocieszać. 6. Chorych nawiedzać. 7. Umarłych pogrzebać.
Warto o nich pamiętać, bo nasza wiara wg św. Jakuba sprawdza się w tych wszystkich konkretach.
Najnowsze komentarze