Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego XXVII Niedzielę Zwykłą
1. W ubiegłą niedzielę Boże Słowo skorygowało dość często spotykane w judaizmie przekonanie, że bogactwo jest wyrazem Bożego błogosławieństwa, a ubóstwo zaś wyrazem kary Bożej. Dziś Boże Słowo koryguje inne przekonanie, często rozpowszechniane przez faryzeuszy, że wielkość nagrody w niebie uzależniona będzie od wielkości twego wysiłku w wypełnianiu Bożych przykazań. Mały wysiłek, mała gorliwość przyniesie ci w niebie małą nagrodę. Duży wysiłek, duża gorliwość przyniesie dużą nagrodę. Czy rzeczywiście, relacja z Bogiem ma charakter transakcyjny i jest rodzajem handlowej umowy?
2. W I czytaniu prorok Habakuk skarży się Bogu, że wokół niego pełno jest zła, przemocy, konfliktów, niesprawiedliwości i ludzie pobożni wołają o pomoc, a Bóg milczy, nie reaguje. Proroka Habakuka motywuje do takiej skargi nie jego osobista niedola, ale trudna sytuacja jego ludu. Jako prorok czuje się solidarny ze swoim ludem i przedstawia Bogu jego niedolę i nędzę, tak jak przed nim czynili to samo Mojżesz i prorocy. Bóg, odpowiadając prorokowi, wzywa do cierpliwości i ufności. Wierzący w Boga ma mieć ufność, że Bóg jest wierny zawartemu przymierzu oraz wierny swym obietnicom (2,4). Ponadto każdy odpowie za swe czyny i konsekwencje z nich wynikające. Z jednej strony istnieje indywidulana odpowiedzialność za swe czyny. Z drugiej strony więź z Bogiem ma charakter relacyjny i polega przede wszystkim na ufności pokładanej w Bogu. Św. Paweł uczyni zdanie proroka Habakuka „sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”(2,4) motywem przewodnim całego Listu do Rzymian. Bóg usprawiedliwił nas, nie z powodu naszych dobrych czynów, naszych wytężonych wysiłków moralnych, lecz dzięki wierze w Jezusa Mesjasza (Rz 1,17).
3. Identyczny motyw zawiera pouczenie Jezusa z dzisiejszej Ewangelii. Bohaterem przypowieści Jezusa jest sługa, niewolnik, który w stosunku do swego pana nie występuje z pozycji kogoś, kto uzurpuje sobie jakieś prawa, przywileje czy nagrody. Jest nazwany słowem „nieużyteczny”, ale też grecki wyraz ma też drugie znaczenie „zwyczajny”. Jego zwyczajność polega na byciu w gotowości i dyspozycyjności w stosunku do swego pana. On jest jemu oddany. Pan Jezus ten obraz odnosi do naszej relacji z Bogiem. Ona nie ma charakteru umowy handlowej, w której równe strony układają swe relacje. Prymat Boga jest tu oczywisty. Od Niego wszystko pochodzi. On jest źródłem naszego zbawienia. Wszystko, co mamy, jest Jego darem. Kto to rozumie, prosi jedynie, by potrafił Bogu zaufać, Jemu się powierzył, by On przeze niego mógł działać w świecie, poprzez jego zwyczajne codzienne obowiązki, poprzez służbę na rzecz innych.
4. Jak ma wyglądać wiara ucznia Jezusa pokazuje św. Paweł w II czytaniu. Tymoteusz był synem pobożnej Żydówki i ojca Greka, poganina. Paweł uczynił go swoim zaufanym uczniem, któremu powierzał najtrudniejsze zadania. Później został starszym wspólnoty Kościoła. Do pełnienia tej posługi, przypomina mu Paweł, otrzymałeś pełnię darów Ducha Świętego i one uzdolniły cię do owocnego dawania świadectwa o Jezusie. Działasz w powierzonej ci wspólnocie w imieniu Jezusa Mesjasza. Nie jesteś zdany wyłącznie na swoje naturalne zdolności czy własne słabości i ograniczenia, ale działasz wsparty mocą samego Boga. Dlatego – rozpal w sobie otrzymany charyzmat. Niech twoja wiara na nowo stanie się mocna, gdyż tylko ona może pozwolić ci przezwyciężyć rodzące się lęki, które paraliżują twoją posługę. Dalej bądź wierny nauce Ew., postępuj zawsze jako uczeń Jezusa nawet, jeśli spotkasz się z brakiem zrozumienia czy akceptacji. Wspólnota, która została ci powierzona, jest własnością Jezusa. Ten depozyt został powierzony jedynie w twoje ręce. Masz się o niego troszczyć. W tym celu otrzymałeś pełnię mocy Ducha Świętego.
5. Przesłanie dla nas. Istnieje w nas pokusa, by naszą relację z Bogiem wtłoczyć w rodzaj handlowej umowy, w której są określone prawa, obowiązki, nagrody. Taki układ wydaje się dobry, bo daje poczucie bezpieczeństwa, pozwala określić jasno swoje zobowiązania, daje poczucie sprawczości, wytycza i określa jasno nagrodę za dobre uczynki, za wierność przykazaniom. Tylko wtedy zbawienie, udział w boskim życiu jest zapłatą, którą Bóg musi uiścić za moje dobre sprawowanie, za dobre wypełnienie umowy z Nim. Boże Słowo oraz Pan Jezus zapraszają nas do innej relacji z Bogiem. Bóg chce być dla nas darem miłości. On chce wejść z nami w relację przyjaźni i miłości, w której otwierasz się w swej wolności na dar drugiej osoby, na dobro, które ci ona daje. Przyjmujesz ją i odwzajemniasz darem z siebie. Chcesz dawać jej dobro i ono staje się głównym motywem twego działania. Gdy tego doświadczasz, to wzrasta w tobie ufność, pewność, że w tej relacji Bóg będzie tobie zawsze wierny, że On będzie cię uzdalniał do troski o innych, do bardziej owocnej służby we wspólnocie Jego sióstr i braci. Ten rodzaj relacji jest bardziej wymagający, ale też Bóg zapraszający, nas do relacji z sobą, chce dla nas większego dobra, większej miłości, większego piękna niż my jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
Najnowsze komentarze