Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na II niedzielę Wielkiego Postu
1. W I czytaniu usłyszeliśmy o wielkiej tęsknocie Sary i Abrahama, którzy chcą mieć potomka, choć Sara uchodzi za niepłodną. Tę wielką tęsknotę nie są w stanie uciszyć ani żyzna ziemia, ani bogactwo, ani sukcesy militarne. Wydaje się, że mimo obietnicy danej im przez Boga, nie mają szans doczekać się syna. A jednak, po prawie 25 latach, odkąd po raz pierwszy usłyszeli, że Bóg słyszy ich pragnienia, po raz kolejny usłyszeli obietnicę. Bóg wskazując na niebie gwiazdy, zapewnił – tak liczne będzie twoje potomstwo. Abraham daje wiarę, ufa Bogu. W konsekwencji Bóg zwiera z nim uroczyste przymierze, które ma potwierdzić prawo do ziemi i do licznego potomstwa. W tamtym czasie takie przymierza zawierano przy szczególnej oprawie. Zabijano zwierzęta, rozpoławiano je na dwoje i kładąc po dwóch stronach drogi. Między nimi szli partnerzy przymierza. Gdy Bóg przechodzi między zwierzętami w znakach ognia i dymu Abraham śpi, przepełniony lękiem. Tak jakby nie mógł w pełni świadomie przeżyć obecności działającego Boga.
2. W Ewangelii też mamy tęskniących za czasami mesjańskimi uczniów. Mają oni jednak w swoich głowach i sercach oczekiwania, które bardziej są ludzkimi niż wynikające z uważniej lektury Bożego Słowa. Jezus zapowiada, że w Jerozolimie, do której idą, będzie cierpiał, że zostanie zabity, ale, że zmartwychwstanie. To jednak do nich nie dociera lub jest całkowicie wyparte. Aby przyjść im z pomocą wybiera 3 spośród 12 i udają się na górę Tabor. Przemiennie, czyli zobaczenie prawdziwej natury Jezusa ma umocnić ich wiarę, gdy w Jerozolimie zobaczą Jezusa jako pokonanego, poniżonego i cierpiącego sługę Jahwe. Najważniejsze autorytety Izraela, Mojżesz i Eliasz, rozmawiają z Jezusem o Jego Odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Jezusowe „odejście” oznacza po prostu śmierć, która będzie początkiem nowej ery Izraela i ludzkości. Ery wolności od grzechu, wolności do czynienia dobra. Mojżesz i Eliasz, którzy cierpieli ze względu na Boga, mówią o Passze Jezusa. Ponieważ sami szli drogą męki, są niejako uprzywilejowanymi świadkami Jezusa. Jezus jawi się tu jako nowy Mojżesz, pod wodzą, którego Bóg wyprowadzi swój lud z niewoli egipskiej, zawrze nowe przymierze i wprowadzi do Ziemi Obiecanej.
3. Oba czytania pokazują w jaki sposób Bóg angażuje się w nasze życie, spełnia nasze tęsknoty, choć czyni to w inny sposób niż najczęściej sobie wymyśliliśmy. Przychodzi taki dzień, w którym Bóg spełnił to co obiecał. Rodzi się Izaak. Ale czy to już wszystko, co Bóg obiecał? Nie! Narodziny Izaaka były tylko początkiem większego procesu. Dopiero Jezus, Syn Boży w pełni urzeczywistni obietnice dana Abrahamowi, że przez jego potomka wszystkie ludy ziemi otrzymają Boże błogosławieństwo, udział w bożym dziedzictwie, we wspólnocie z Nim. Tego wszystkiego można doświadczyć będzie nie poprzez to, że ktoś jest Żydem, ale także poganin, który uwierzył w Jezusa, umiłowanego Syna Boga Ojca, Mesjasza. Bóg jest wierny i spełnia wszystkie dane swemu Ludowi obietnice. On chce spełnić wszystkie najgłębsze, dobre tęsknoty naszych serc. Przykładem tego jest Abraham oraz lud, który On sobie wybrał. Czas i sposób ich wypełnienia Bóg jednak rezerwuje wyłącznie dla siebie, co w nas Jego uczniach dość często wywołuje kryzys wiary a nawet tożsamości.
4. We wszystkich kościołach i wspólnotach, w których żyją i pracują jezuici odbywają się dziś centralne uroczystości jubileuszowe z okazji 500 lecia nawrócenia św. Ignacego i 400 lecia jego kanonizacji. Podczas wojny między Francją a hiszpańską Nawarrą Ignacy wykazuje niezwykłą odwagę, mimo, że wszyscy chcą się poddać. W przegranej bitwie zostaje ranny i ta okoliczność uruchomia proces nawrócenia Ignacego, którego kolejnymi etapami są bliskie relacje z Bogiem, pragnienie oddania się całkowicie do dyspozycji bliźnich, pomaganie im w nawiązaniu relacji z Bogiem, wszechstronne studia uniwersyteckie, założenie zakonu, reformę Kościoła. O. Hieronim Nadal SJ, jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Ignacego, tak widział Jego wyjątkowość w historii Kościoła i świata: „Bóg, Pan nasz, dla dobra Kościoła i świata natchnął w swej nieskończonej dobroci Ojca Magistra Ignacego, budząc w nim swą łaskę i pomagając mu w dwóch sprawach, a mianowicie w łączeniu razem wiedzy z życiem duchownym, a po drugie w posługiwaniu się jednym i drugim dla wspólnego dobra bliźnich. Spotykało się bowiem ludzi wiedzy, ale bez życia duchownego i ludzi oddających się życiu duchownemu, ale bez wiedzy jako pobożnych prostaczków. A jeśli już trafiają się niektórzy obdarzeni jednym i drugim, to jakże niewielu służy Panu naszemu na tym świecie posługując się jednym i drugim dla pomagania bliźnim”.
Czy Bóg dziś wzbudza takie powołania? Czy dziś Bóg znajduje takie osoby, które w swym życiu harmonijnie łączą głęboką wiedzę z życiem duchownym oraz swą wiedzę, kompetencje oraz życie duchowe całkowicie oddają wspólnemu dobry bliźnich? Posłużę się przykładem. Na zesłanie Ducha Świętego Męskie Wspólnoty w Połowie Drogi z wielu miast naszej Ojczyzny spotykają się w jednym miejscu w celu integracji, formacji i wspólnej modlitwy. Sobota jest poświęcona jakiemuś aktualnemu i ważnemu tematowi. W tym roku uznaliśmy, że takim tematem będzie synodalność. Chcieliśmy zaprosić do poprowadzenia tematu katolika, żonatego mężczyznę. Okazało się, że mogących i chcących poprowadzić temat synodalności i warsztaty jest niewielu. To mi pokazało jak bardzo także dziś przykład św. Ignacego jest na wagę złota. Ignacy po swoim nawróceniu przez 14 lat jako świecki katolik działał w Kościele, mimo wieli utrudnień ze strony hierarchii i inkwizycji. Jego duchowej żarliwości nikt nie mógł jednak zatrzymać i okazał się wielkim reformatorem Kościoła. On sam i jego synowie działali oddolnie, od wewnątrz, pomagając kobietom i mężczyznom poprzez Ćwiczenia Duchowe oraz szkoły i uniwersytety, ukształtować bliską relację z Bogiem oraz nieść wiarę innym. Prośmy, by św. Ignacy także dziś upraszał Kościołowi i światu święte kobiety i świętych mężczyzn, którzy pozwolą Bogu, by w ich życiu harmonijnie połączone zostały: głęboka wiedza z życiem duchownym oraz by wiedza, kompetencje i życie duchowe całkowicie oddane zostały wspólnemu dobry bliźnich. Amen!
Najnowsze komentarze