Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na IV niedzielę Wielkiego Postu
1. Pisałem tydzień temu, że pierwsze pokolenia uczniów Jezusa przechodziły 3 letni okres katechetycznego i modlitewnego przygotowania do otrzymania sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego: chrztu, bierzmowania i eucharystii. Do nich zostali dołączeni później ci, którzy po chrzcie ciężko zgrzeszyli, ponownie weszli w ciemność, w niewolę panowania zła, grzechu i szatana. W trzecim roku tych przygotowań, w III, IV i V niedzielę Wielkiego Postu uczestniczyli oni w spotkaniach modlitewno-pokutnych, w czasie których czytano i medytowano Ewangelię o Samarytance, o uzdrowieniu niewidomego oraz o zmarłym i wskrzeszonym Łazarzu. Teksty te budziły nadzieję, że w wigilię paschalną Jezus Mesjasz wyprowadzi ich z ciemności grzechu, oświeci i udzieli Ducha Świętego, uzdolni do rozróżniania dobra i zła, prawdy i fałszu, sprawiedliwości i niesprawiedliwości, wyprowadzi ich z grobu grzechu i śmierci oraz obdarzy życiem wiecznym. Wtedy odzyskają duchowy wzrok, zostaną oświeceni, będą jaśnieć blaskiem Bożego ducha, zostaniecie włączeni do wspólnoty z żywym Bogiem i z innymi siostrami i braćmi.
2. Czego uczą nas dzisiejsze czytania liturgiczne? W I czytaniu słyszeliśmy o powołaniu i namaszczeniu młodego Dawida na króla Izraela, który miał zastąpić Saula. Saul został odrzucony przez Boga bo nie ufał i nie był Bogu posłuszny. Tekst pokazuje kontrast między widzeniem, postrzeganiem ludzi i rzeczywistości przez człowieka oraz przez Boga. Człowiek w postrzeganiu siebie i innych koncentruje się na sprawach zewnętrznych, widocznych dla oczu i zrozumiałych dla rozumu. Bóg widzi głębiej, przenika wnętrze człowieka. Saul z każdym dniem przenikany jest duchem ciemności, zazdrości, nienawiści, nieposłuszeństwa a Dawid przenikany jest duchem Bożym, duchem wiary, zaufania Bogu, życzliwości i przyjaźni dla ludzi.
W Ewangelii Jezus pokazany jest jako „światło świata” oraz jako ten, kto ma moc uzdrowić tych, którzy doświadczają rzeczywistej i duchowej ślepoty. Jeśli wierzysz, ufasz Bogu, jesteś Mu posłuszny powoli dzięki Jezusowi Mesjaszowi zaczynasz widzieć rzeczywistość oczyma Boga. Od tego momentu ta jak Dawid opanowany zostajesz przez Ducha Bożego, w Którego mądrości i mocy działasz.
W II czytaniu św. Paweł mówi nam dziś: „Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu” (Ef 5, 8). Przez sakrament chrztu przeszliście z ciemności grzechu do życia w świetle Jezusa Mesjasza, ze ślepoty duchowej do poznania Boga przez wiarę, która oświeca całe wasze istnienie, dając wam nowy sens i kierunek. Dlatego: „Postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda” (8-9). Postępowanie chrześcijanina powinno być świadectwem „otrzymanego przezeń chrztu, powinno jaśnieć czynami. Wam ochrzczonym nie odpowiadają już uczynki ciemności – grzechu – lecz uczynki światłości.
3. Minęliśmy półmetek Wielkiego Postu, w którym otwieramy się na Jezusa Mesjasza. On chce wypełnić we mnie, jak w Samarytance, wielką tęsknotę za miłością. On chce nam przywrócić wzrok, byśmy przeżywali wszystko w duchu bożym, wszystko wiedzieli oczyma Boga, byśmy powstali z naszych grobów i cieszyli się życiem w przyjaźni z Bogiem i innymi ludźmi. Jeśli zatem ktoś przez prawie 4 tygodnie przygotowania do świąt paschalnych, w czasie, których odnowimy nasze przyrzeczenia chrzcielne nadal trwa w grzechu ciężkim, lub ponownie do niego powrócił to podobny jest do faryzeuszy, którzy uważali, że w ich życiu wszystko jest w porządku i nie potrzebują od Jezusa żadnego uzdrowienia z ciemności ich niewiary, nie potrzebują od Niego, jako Mesjasza, ducha Bożego uzdalniającego ich do nowego sposobu życia. Módlmy się wzajemnie za siebie o duchowe oświecenie, o otrzymanie Ducha Świętego i Jego darów, o odnowienie fundamentów naszej wiary, o odwrócenie się od szatana, od uczynków wprowadzających nas w ciemności grzechu, od stanu, w którym nie ma Jezusa – Mesjasza.
Najnowsze komentarze