Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na VI Niedzielę Wielkanocy

1. W ubiegłą niedzielę Pan Jezus ogłosił, że jest prawdziwym krzewem winnym, który przynosi Bogu oczekiwane owoce. Jako Mesjasz oraz jako Bóg – człowiek reprezentuje całego Izraela. Czasy mesjańskie rozpoczęły się i Jego działalność będzie czasem szczególnego owocowania.

W ubiegłą niedzielę Pan Jezus ogłosił ponadto jeszcze jedną dobrą nowinę. Każdy kto w Niego wierzy i w Jego imię zostanie ochrzczony zostaje w Niego wczepiony i jest odtąd latoroślą, która z Niego czerpie soki, konieczne do owocowania. My także dzięki wszczepieniu w Niego będziemy przynosić dobre owoce.

2. W dzisiejszej Ewangelii Jezus precyzuje, czym ma być owoc, który On i my mamy przynosić w świecie. Tym owocem są przyjaźń i miłość. Żeby innych darzyć przyjaźnią i miłością trzeba samemu doświadczyć przyjaźni i miłości, być wcześniej samemu kochanym. Kto nie doświadczył tego, ten będzie tylko chciał brać i to zachłannie. Nie będzie zdolny do dawania miłości. Dlatego Pan Jezus zapewnia swoich uczniów – „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem”. Pan Jezus taką samą miłością jaką był kochany przez swego Ojca kocha uczniów. Jest to miłość, którą Nowy Testament określa greckim słowem agape, miłością bezwarunkową. Kocha się kogoś z powodu jego istnienia a nie za coś. Ona nie ma w stosunku do drugiego żadnych oczekiwań, nie stawia mu żadnych warunków.

Bibliści analizując relacje Jezusa z uczniami określają je mianem miłości przyjaźni. Uczniowie są Jego przyjaciółmi. Przyjaciele są sobie bliscy, serdeczni, darzą się wzajemną życzliwością i zaufaniem. Mają podobną hierarchię wartości, podobne spojrzenie na życie, wspierają się wzajemnie. Jeden na drugiego może zawsze liczyć. Pan Jezus deklaruje swoją przyjaźń uczniom. Jestem waszym przyjacielem.

Miarą Jezusowej miłości i przyjaźni do uczniów jest gotowość oddania za nich życia. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Tego doświadczą uczniowie, kiedy Jezus odda swe życie za nich. Wyznanie Jezusa o miłości i przyjaźni do uczniów nie było gołosłowne także po pierwszym spotkaniu po zmartwychwstaniu. Nie było w Jezusie cienia żalu, zawiedzionych oczekiwań czy oskarżeń. Była za to pełna akceptacja, życzliwość, przyjaźń, bezwarunkowa miłość.

3. W pierwszym czytaniu słyszeliśmy, że Duch Święty został udzielony także poganom. Ten fakt wywołał zdumienie u Piotra, bo był do tej pory przekonany, że tylko Żydzi są warci Bożej miłości a poganie, jako bałwochwalcy na nią nie zasługują. Bóg w ten sposób pokazał Żydom, że każdy człowiek, nawet poganin, jest wart miłości Boga i także im Bóg chce okazać swoją miłość. Otóż zadaniem Ducha Świętego jest przekonać nas, że zasługujemy na miłość Boga i że Bóg w Jezusie taką miłością nas kocha, że Jezus jest dla nas przyjacielem.

4. My wszyscy pragnąc doświadczyć przyjaźni czy miłości od innych lub chcąc dać innym przyjaźń i miłość nieustannie napotykamy granice, tj. raz po raz doświadczamy własnej porażki lub porażki innych. Szukamy więc kogoś, kto może urzeczywistnić przyjaźń, miłość bez granic, bezwarunkową.

Tylko Jezus Chrystus może dać nam taką przyjaźń i miłość. On dał nam przykład przyjaźni i miłości bezwarunkowej; On sam urzeczywistnił to, co powiedział: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Oddał swoje życie za nas wszystkich. Ponadto Jezus daje przyjaźń, która trwa wiecznie, nigdy się nie skończy.

Każda przyjaźń i miłość mają dwa bieguny: z jednej strony daje, czyni dobro a z drugiej strony także ma oczekiwania, czy nawet wymagania. Czy tak samo ma się sprawa przyjaźni i miłości ze strony Jezusa Chrystusa? Jezus okazuje nam taką samą miłość jaką On doświadczył od swego Ojca. Przyjaźń i miłość bezwarunkową. On nas kocha dlatego, że jesteśmy. Jeśli takiej miłości się nauczymy to Pan Jezus teraz dopiero pragnie, byśmy „miłowali się wzajemnie tak, jak Ja was umiłowałem!”. Sam doświadczyłeś dziel się tym doświadczeniem z innymi. Bądź serdecznie oddana / ny wszystkim bliźnim, których Bóg stawia na drodze twego życia; bądź w pełni obecnym dla tych, z którymi jesteś blisko związana /ny w jakiejś formie przyjaźni i miłości; ofiarnie angażuj się dla tych, którzy są w potrzebie.

Dziękujmy Jezusowi za Jego wielką miłość do nas. Prośmy Go, byśmy w Jego miłość uwierzyli, ją przyjęli, by ona nas przemieniła, byśmy sami mogli taką samą miłością kochać innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *