Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na Zesłanie Ducha Świętego

1. Pan Jezus, tuż przed swoim aresztowaniem i śmiercią, oznajmia uczniom, że idzie do swego Ojca w niebie oraz że przyśle im Parakleta – obrońcę i towarzysza drogi, Który „nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem”. W zapowiedzi tych wydarzeń, Jezus objawia prawdę o Bogu. Bóg jawi się jako wspólnota miłości przepływającej od Ojca do Syna oraz od Syna do Ojca, a osobowym świadkiem ich miłości będzie Duch Święty. On zaświadczy o odrębności Ojca od Syna, także Syna od Ojca, ale też zaświadczy o Ich jedności. Tenże Duch nauczy i przypomni uczniom, że w obieg, przepływ miłości między Ojcem i Synem zostali włączeni poprzez wiarę w Jezusa oraz poprzez chrzest święty. On sprawi, że,  mimo że są tak różni, każdy sam w sobie, będą, mimo to, jednością. Przed swoim wstąpieniem do Ojca, Jezus prosi ich, by zostali w Jerozolimie i oczekiwali przyjścia zapowiadanego Ducha Świętego.
2. Duch Święty zostaje udzielony uczniom Jezusa w dniu święta dziękczynienia za plony, za zawarcie Przymierza na górze Synaj, za otrzymanie Tory. Święto Dziękczynienia było jednym z trzech wielkich Świąt pielgrzymkowych. Gromadziło ono duże tłumy Żydów w Jerozolimie, zarówno z terenu Ziemi Świętej, jak i diaspory. Istotą Tory jest miłość. Miłość do Boga i bliźniego jak siebie samego. Pascha i Przymierze są darem Boga dla swego Ludu. Bóg wkracza w dzieje ludzkie i uzdalnia swój Lud do miłości. Odtąd każdy członek tego Ludu może być pewnym miłości Boga. Jest umiłowanym dzieckiem Boga, uzdolnionym przez Boga do miłości. Taką obietnicę głosi cały ST. Taka perspektywa nie jest teraz jeszcze w pełni możliwa. Stanie się to dopiero, gdy przyjdzie Mesjasz i udzieli nam swego Ducha. Te wszystkie zapowiedzi z przeszłości, teraz, w wydarzeniu wylania Ducha Świętego, zostały spełnione. 
3. W celu lepszego zrozumienia znaku różnych języków, warto przytoczyć dwóch autorów,  do których św. Łukasz prawdopodobnie odnosi się, gdy określa dar Ducha Świętego. Pierwszy pochodzi od żydowskiego filozofa z Aleksandrii w Egipcie, Filona, który w następujący sposób opisuje ukazanie się Boga na Synaju: „Bóg nie miał ust ani twarzy, ale cudowną mocą sprawił, by powietrze przeniknął szum, oddech przemienił się w słowa,  poruszając powietrze. Przekształciło się ono w ogień, w kształcie płomyków … Pośród ognia rozbrzmiewał głos, zstępował z nieba, wyrażając się w języku słuchających go”.
Drugi cytat pochodzi natomiast z żydowskiej homilii na temat Księgi Wyjścia (midrasz): „Głos Boga na Synaju, gdy zabrzmiał, podzielił się na siedemdziesiąt głosów w siedemdziesięciu językach, aby wszystkie narody mogły go zrozumieć”. Żydzi, w oparciu o spis narodów w 10. rozdziale Księgi Rodzaju, uważali, że świat zaludnia właśnie siedemdziesiąt narodów.
Wylanie Ducha Świętego jest dla św. Łukasza momentem wielkiej zmiany. W Jerozolimie, na nowym Synaju, Duch Święty daje początek harmonii i jedności ludzi mówiących w różnych językach oraz ludzi różnych kultur i narodowości. Kościół ma być przeciwieństwem wieży Babel. Pod wieżą Babel, według Księgi Rodzaju (11,7),  „jeden nie rozumiał drugiego”. W dzień Pięćdziesiątnicy „każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku” (Dz 2,6).
4. Wg K. Rahnera SJ, Duch Święty dwukrotnie zaznaczył bardzo mocno swą obecność w Kościele. W początkach Kościoła, gdy dokonywał przejścia od wspólnoty jednej nacji, jednego języka, jednej liturgii do wspólnoty wielości: narodów, języków, sposóbów ewangelizowania, różnych modeli funkcjonowania wspólnot kościelnych. Później ta różnorodność powoli zamierała na rzecz jedności, uniformizmu, jednomyślności, posłuszeństwa i dyscypliny. Drugi raz wraz z reformą zapoczątkowaną przez Sobór Wat. II, który był wielkim dziełem Ducha Świętego. On przeprowadza Kościół od jednomyślności, uniformizmu, jednej tradycji do bycia różnorodnością w jedności. Dziś, jak w początkach Kościoła potrzebujemy przede wszystkim modlitwy, prymatu kontemplacji a nie aktywizmu, naukowych konferencji i zebrań. Dlatego cieszy fakt tak licznych spotkań modlitewnych w dzisiejszą noc, w czasie, których proszono o Ducha Świętego. Niech dzisiejszy dzień, będzie świętem dziękczynienia za tyle darów Boga dla nas, a nade wszystko za Ducha Świętego, który pochodzi od Ojca i Syna i nas do nich upodabnia. Amen. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *