Spotkanie opłatkowe w Warszawie
W dniu 9 stycznia 2019 roku, w Domu Parafialnym mieszczącym się przy parafii pw. Św. Szczepana na warszawskim Mokotowie, odbyło się spotkanie męskich wspólnot, które wyrosły z tradycji programu „W połowie drogi”. Na spotkaniu było 26 mężczyzn, którzy przybyli pod wieczór (w większości po ciężkim dniu pracy), aby uczestniczyć we Mszy Św., potem przełamać się opłatkiem i wciąż w świątecznym, kolędowym nastroju porozmawiać na ważne tematy, które ich nurtują w codziennym życiu.
Mszę Św. w kaplicy pw. Św. Judy Tadeusza, celebrował ks. Zdzisław Wojciechowski SJ, który jest opiekunem męskich grup przy Sanktuarium MB Łaskawej w Warszawie na Starym Mieście. W swym refleksyjnym i mocnym kazaniu nawiązał do przeczytanej ewangelii z dnia (Mk 6, 45-52). Jak wymownie musiały zabrzmieć słowa Chrystusa, który krocząc po wodzie, wypowiada do swoich uczniów te słowa: «Odwagi, to Ja jestem, nie bójcie się!». Te same słowa powtórzył celebrans i skierował je do nas, do grupy mężczyzn z kilku Wspólnot. Co te słowa mają dziś oznaczać? Jak my, wierzący mężczyźni mamy dziś pokonywać swoje lęki, borykać się ze swoimi słabościami i zniechęceniami? Jak mamy świadczyć o Chrystusie w naszych Rodzinach i najbliższym naszym otoczeniu?
Na pewno bez lęku… Bo jeśli wierzymy w Chrystusa i mu bezgranicznie ufamy, dostaniemy potrzebną odwagę. To On sam, mówi także dziś do nas, abyśmy się nie lękali, bo On jest ciągle z nami!
Po Mszy Św. nastąpił bardzo miły czas życzeń i łamania się opłatkiem. Nic tak nie jednoczy mężczyzn jak szczery uścisk dłoni i płynące z serca życzenia. Mimo tego, że niektórzy z nas mało się znali (lub w ogóle widzieli się po raz pierwszy), poczuli jakąś jedność i bliskość. Wielu z nas w swoich życzeniach nawiązywało do odwagi, do stawiania swoich kroków w tym Nowym Roku bez lęku i obaw o przyszłość.
W końcu, przyszedł czas na świętowanie naszego spotkania. Ze słowami kolędy „Gdy się Chrystus rodzi…”, zasiedliśmy do wspólnego, dużego stołu, gdzie czekała na nas skromna, ale miła kolacja.
Przygotowaliśmy ją sami – każdy z nas przyniósł to, co uznał, że powinno się znaleźć na tym stole.
Gdy nasyciliśmy pierwszy głód, zaczęły się rozmowy na temat naszych Wspólnot. Dominował temat związany z programem każdej Wspólnoty, czyli nad czym aktualnie się skupiamy i jakie ostatnio męskie inicjatywy podjęliśmy. Każda z naszych męskich Wspólnot przyjęła nieco innych program i ma nieco inną formację. Wynika to w dużej mierze z naszych historii, czasu wspólnej formacji, a nawet wieku mężczyzn, którzy stanowią każdą grupę. Kolejnym ważnym tematem jaki nas zaprzątał, była kwestia zapraszania nowych członków Wspólnoty, czyli jak pozyskiwać nowych mężczyzn, którzy mogliby odnajdować Boga w towarzystwie innych mężczyzn. W dyskusji pojawiły się bardzo różne pomysły, każda grupa podzieliła się swoich doświadczeniem. Wniosek jest jednak jeden: nasza własna odważna postawa i zaangażowanie w swoim środowisku, najmocniej może przyciągnąć innego mężczyznę. Musimy być więc wytrwali, silny w swoim działaniu, tak aby nasze świadectwo (bezkompromisowe!), mogło poruszyć serce innego mężczyzny i dać mu tę samą odwagę.
Na naszym spotkaniu także przypomnieliśmy o wspólnym spotkaniu wszystkich męskich Wspólnot, jakie będzie miało miejsce w Porszewicach w dniu Zesłania Ducha Św. (7-9 czerwca). Ojciec Zdzisław zaapelował, aby każda grupa zastanowiła się nad przewodnim tematem tego spotkania. Pozwoli to nam jeszcze bardziej się zintegrować i odnaleźć w sobie siłę do dalszego działania.
Nasze okołoświąteczne spotkanie było bardzo udane. Chcemy kontynuować tę tradycję i spotykać się co roku. W przyszłym roku inna Wspólnota zorganizuje takie spotkanie. Gdzie to będzie i w jakim anturażu – tego jeszcze nie wiemy.
Najnowsze komentarze