Wierzysz?

Niedziela, V Tydzień zwykły

Czytania: Iz 6, 1-2a. 3-8 ; 1 Kor 15, 1-11; Łk 5, 1-11

 

Wiara, perła w roli

Dziś padają z ust Świętego Pawła bardzo mocne słowa do wszystkich, którzy uwierzyli Ewangelii. Zwraca uwagę, że wiara w Ewangelię może być próżna. Wiara może być bezowocna, może być wiedzą, której wartość praktyczna jest znikoma. Może nawet być bezużyteczna, mimo deklaracji o wierności Ewangelii bardziej lub mniej publicznych ze strony wierzących. Wiara jest relacją z Bogiem, bezpośrednią relacją.

Przestroga z doświadczeń wierzących

Dziś, a może zbyt często, i może też od zawsze, wiara bywa deklaratywna, zafałszowana. Wtedy jest wynoszeniem się i służy do obmawiania, pomawiania, wskazywania: a on, a ona, a oni. Jezus również wypowiedział się krytycznie o wierzących, i były to słowa w odniesieniu do faryzeuszy. Powiedział im prawdę o ich wierze. Powiedział o nich, że można ich słuchać, ale nie naśladować, a w konsekwencji, że są grobami pobielanymi.

Życie wierzących nie jest sielanką

Życie wierzących prawdziwie, nie jest sielanką, a oni nie są zatopieni wprost w dobrobycie, dobrostanie. Za prawdę wiary, za duchową więź z prawdziwym Bogiem, Dobrem Osobowym, faryzeusze, też wierzący, doprowadzili do śmierci Jezusa. To wielka przestroga dla osób wierzących, tak samo świeckich, jak i duchownych, bo Jezus dziś jest w każdym z braci najmniejszych. A dobrobytem i dobrostanem jest pokój w duchu, mimo cierpień i bólu, którego życie nikomu nie skąpi (albo ludzi sobie nawzajem).

Zawierzenie jest zaledwie pierwszą decyzją wierzącego

We wszystkich trzech czytaniach możemy też dziś znaleźć wielką gotowość do poświęcenia się, do pełnego zaangażowania w prawdę, taką jaką ona jest. A jest w Bogu. Dopiero to jest potwierdzenie relacji duchowej z Bogiem, a to jest wiarą. Tak czyni Izajasz, o czym opowiada pierwsze czytanie, tak czyni Paweł, o czym w drugim czytaniu i tak czynią rybacy, w tym Szymon, na którym Jezus zbudował Swój Kościół. Prawda jest w Jezusie, ale do tego potrzeba jest decyzji o jej przyjęciu. Wiara to pierwsza decyzja Izajasza, Pawła, Szymona, a potem gotowość do służby prawdzie. Prawdziwie.

Abstrahować od Jezusa to nie grzech?

Ojciec Dolindo Ruotolo jakże zasadnie powiedział: Nie można abstrahować od Jezusa. Mamy wpatrywać się w Jezusa i mieć tyle wiary, by rosło w nas życie Jezusa. Żyjąc w Kościele, żyjemy Jezusem.

Jakże wiele osób każdy z nas spotkał, które mają usta pełne religii i wiary w Boga, ale już w codzienności, w działaniu są przekonane, że one mogą od Jezusa abstrahować, teraz, akurat teraz, akurat w tej sprawie, na pewno w odniesieniu do tego człowieka… Ich wiara jest próżna, choć ta próżnia wiary może wielu ludziom twardą krzywdę uczynić. Polacy wydają się być aktualnie wyjątkowo skłóconym narodem – pewnie abstrahujemy od Jezusa na co dzień. A mimo to, nadal podnosi się wiarę Polaka jak sztandar na przesłanie wielu innym narodom.

Prostota, wrażliwość na wymiar duchowy

Pierwszą, prostą regułą życia chrześcijańskiego jest w kontekście tego prawdziwego twierdzenia, wygłoszonego przez Ojca Dolindo: zapytaj siebie samego, kiedy chcesz podjąć działanie czy Jezus byłby tak zrobił albo jak powinienem uczynić, by być w zgodzie z Jezusem, który jest drogą moją, prawdą i życiem. Inaczej wiara jest deklaracją, jest bezużyteczną wiedzą. Drugą, tak samo prostą regułą życia chrześcijańskiego, w tym samym przywołanym już kontekście: czy to zrobiłem, zrobiłby też Jezus, albo czy to co zrobiłem jest w zgodzie z Jezusem, który jest moją drogą, prawdą i życiem. Inaczej deklaracja wiary jest bezwartościową wiedzą. W skrócie RR: Rozeznanie i Rachunek. Oba R korespondują z rozwagą i namysłem, dwoma cechami Mądrości Bożej, jaką odczytujemy w Księdze Rodzaju w scenie stworzenia świata.

Głosiciele innych prawd

Rozwaga i namysł, dwie cechy Bożego działania, a każda ma prowadzić do prawdy i praktykowane prowadzą do prawdy, jaką jest DOBRO. Bo człowiek przez Niego stworzony jest na Jego obraz i podobieństwo i nie może abstrahować od tego, co Bóg czyni, a także od tego, że Jedyny jest Dobry. To jak żyje człowiek, nie jak mówi, to dopiero ujawnia, niesie wiedzę rzetelną na temat tego, czy ktoś pragnie dobra i czy udziela się dobrem. Kim jest, a kogo zgrywa. Głosiciele innych prawd niż RR mogą doprowadzić każdego do drzewa poznania dobra i zła, w samym środku wymarzonego ogrodu życia. Pytaj się więc siebie nieustannie: wierzysz?

 

Autor: Andrzej Roter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *