Coroczne spotkanie Wspólnot W Połowie Drogi
W dniach 26-28 maja 2023 r. odbyło się coroczne spotkanie Wspólnot W Połowie Drogi. Tym razem spotkaliśmy się w Domu Misyjny św. Arnolda Janssena Księży Werbistów w Laskowicach Pomorskich. Tematem przewodnim spotkania był „Kościół synodalny = wielość małych wspólnot, które wychodzą na współczesne agory i prowadzą ze spotkanymi ludźmi dialog”.
Większość braci dotarła już na piątkową kolację, po której udaliśmy się do jednej z 4 kaplic, by podziękować Bogu za spotkanie i prosić o potrzebne dary Ducha Świętego dla naszych wspólnot, rodzin i miejsc pracy. Później zwyczajem poprzednich lat zasiedliśmy do integracyjnego wieczoru. Jak zwykle czekaliśmy na specjały rybne przywiezione przez kogoś z braci znad morza. Tym razem prawdziwą ucztę zgotował nam Leszek przywożąc rożne gatunki ryb. Hitem wieczoru okazał się tatar z pstrąga i śledzie litewskie przywiezione przez Marcina. Rozmowy w różnych mniejszych grupkach trwały do późnych godzin nocnych.
Przygotowując się do święta Zesłania Ducha Świętego uczestnicy zapoznali się z rozwojem nauczania kardynała Josefa Ratzingera a następnie papieża Benedykta XVI („Nonkonformizm ludzi wiernych. Ratzingerowsko-benedyktowe światło dla bycia chrześcijaninem dzisiaj”). Konteksty interesująco przedstawił Paweł Mielcarek – filozof, publicysta, założyciel i wieloletni redaktor naczelny kwartalnika „Christianitas”, b. wykładowca w Katedrze Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej UKSW. Dla członków naszych Wspólnot szczególnie interesujące były te wątki nauczania Ratzingera, w których w latach 50-tych i 60-tych XX w. odnosił się do przyszłej kondycji Kościoła, który musi na nowo odnaleźć się w nowoczesnym świecie i poszukiwać metod nowej ewangelizacji.
Znakomicie korespondowały z tym tematem zajęcia, częściowo warsztatowe, poprowadzone przez Michała Nikodema – współtwórcy warszawskiej katolickiej wspólnoty charyzmatycznej „Chefsiba”. Kim jest i powinien być dzisiaj wyznawca Jezusa oraz w jaki sposób może dawać świadectwo? Co oznaczają symbole ©:+? noszone na bransoletach przez niektórych zaangażowanych chrześcijan? To tylko niektóre omawiane tematy, którym towarzyszyło sporo emocji.
Liturgia wigilii Zesłania Ducha Świętego miała bogatą oprawę muzyczną, z towarzyszeniem akordeonu i gitary a czytania i psalmy (było ich 6 bo z Wigilii Zesłania Ducha Świętego) wykonywali bracia ze Wspólnot WPD z różnych miast Polski. Mszę świętą sprawowali dla nas o. Zdzisław Wojciechowski SJ, o. Krzysztof Dorosz SJ (główny celebrans i kaznodzieja) oraz ks. Leszek Aksamit SDB – misjonarz z Chingoli w Zambii. Po Eucharystii przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odbyło się czuwanie modlitewne, nawiązujące do czytań liturgicznych (przygotowane przez Filipa) – Od wieży Babel do Pięćdziesiątnicy. Na zakończenie kapłani mieli nie tylko pobłogosławić każdego Najświętszym Sakramentem, ale na każdego nałożyć ręce z modlitwą o wylanie Ducha Świętego i Jego darów. Grzegorz B spontanicznie zaproponował, by wcześniej cała Wspólnota otoczyła kapłanów i nad nimi się pomodliła. „Było to dla mnie wyjątkowo mocne doświadczenie – ogromne wsparcie po trudnych wydarzeniach ostatnich dni i tygodni. Byłem za nie bardzo wdzięczny wszystkim braciom”. (Zdzisław Wojciechowski)
Na koniec słowo o gospodarzach domu, czyli o braciach Werbistach. Doświadczyliśmy od Nich ogromnej życzliwości, reagowali pozytywnie na wszystkie nasze postulaty. Dodatkowo jeden z Ojców, pracujący większość swego życia jako misjonarz w Afryce oprowadził nas po muzeum, dzieląc się swymi dramatycznymi przeżyciami (cudem uniknął śmierci od partyzantki komunistycznej w Namibii). To wszystko sprawiło, że wszyscy byli za powtórzeniem przyszłorocznego spotkania też w tym samym miejscu.
Relacja Filipa z warszawskiej grupy:
Pobyt w Laskowicach był dla mnie z jednej strony czasem pogłębionej refleksji nad działaniem Ducha Świętego w społeczności wierzących, a z drugiej okazją do wspólnotowego doświadczania tego działania. Ponieważ znalazłem się w grupie przygotowujących spotkanie, mogłem obserwować, jak Duch łączy i wykorzystuje talenty każdego z nas i sprawia, że służą one całej wspólnocie „W połowie drogi”. Skłaniało mnie to do namysłu nad prawdą o żywym Kościele, którego budulcem jest każdy z wiernych. Oprócz liturgii wigilii Zesłania Ducha Św., stanowiącej zwieńczenie opisanego wyżej wspólnotowego doświadczenia, szczególnie wartościowe było dla mnie wystąpienie Pawła Milcarka, w którym charakteryzował on wizję Kościoła wypracowaną przez Josepha Ratzingera. Kościoła ufundowanego przez Boga, skoncentrowanego wokół liturgii i opartego na integralnej wizji człowieka.
Relacja Jakuba z grupy warszawskiej:
Centralnym punktem na naszych corocznych wyjazdach Zesłanie Ducha Świętego jest czuwanie. Kilka godzin wspólnej modlitwy. Kilkudziesięciu mężczyzn, którzy już swoje w życiu przeszli. Głośny śpiew z dziesiątek gardeł i serc. Wspólne czytanie i rozważnie Słowa Bożego. Wypowiadanie najgłębszych intencji. Serdeczny mocny uścisk dłoni. Wreszcie modlitwa nad każdym z osobna. W tym roku spontanicznie rozszerzona o modlitwę nad naszymi kapłanami. Oni zawsze nam służą modlitwą, celebracją, Słowem Bożym. Kto wie, czy dzisiaj to oni bardziej nie potrzebują naszej modlitwy i wsparcia. I choć nie widziałem języków ognistych ani nie zaplątał się żaden gołąb, a nawet nikt nie zaczął mówić językami i nie spoczął w Duchu, to gdzieś tam w Laskowicach zstąpił Duch Święty. I już nie jest ważne, że jesteśmy tak różni. Jesteśmy wspólnotą. I jest moc, która nie płynie z naszej wewnętrznej siły, ale z nieograniczonego źródła. Miłość ma sens. Czynienie dobra ma sens dla Dobra, niezależnie czy ktoś to dostrzeże. Ten obok mnie to brat, który potrzebuje mojej pomocy. A ja potrzebuję jego. Życie ma sens. Życie razem i wspólna droga do miejsca, które nam Ojciec przygotował.
Opracował Jacek Bartmiński
Najnowsze komentarze