Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na XV niedzielę zwykłą

1. W I czytaniu Bóg przypomina swemu Ludowi, który powrócił niedawno z wygnania babilońskiego, że Jego Słowo ma stwórczą moc. Jeśli zostanie przyjęte z wiarą to z pewnością wyda obfite owoce. To przypomnienie było konieczne gdyż wygnańcy po przybyciu do ziemi ojców napotkali wiele trudności i zaczęli wątpić we wcześniejsze Boże obietnice. W Prologu Ew. Jana też mamy zdanie, że wszystko w świecie pojawiło się dzięki Słowu, które Bóg wyrzekł. Istnienie świata i nas samych jest dowodem, że Bóg skutecznie spełnia swą wolę. Dodatkowo św. Jan w tymże prologu ogłasza, że Jezus z Nazaretu jest Bożym Słowem, które stało się człowiekiem i zamieszkało pośrodku nas. Czy zatem On sam i Jego posłannictwo mają także podobną skuteczność? Czy przez Niego Bóg spełnia w pełni swą wolę?

2. Na te pytania odpowiada Pan Jezus w dzisiejszej przypowieści o siewcy i ziarnie. Po opadach deszczu, kiedy ziemia jest spulchniona, nasycona wodą, siewca palestyński wrzuca ziarno na glebę. Potem dopiero ją orze i ziarno szybko wzrasta i wydaje plon obfity. Ta prawidłowość życia codziennego przeniesiona jest na działanie Boga i Jego Słowa w świecie. Ze strony Boga jest pragnienie i moc dokonywania dobrych dzieł, stwarzania, uzdrawiania, przebaczania grzechów, wydawania dobrego owocu w świecie. Dlaczego więc słowo Boga nie wydaje wszędzie dobrych plonów, nie przynosi u wszystkich wielkich dzieł? Dlaczego Bóg w niektórych sytuacjach ponosi klęskę?

3. Owszem Słowo Boże, w tym Jezus mają skuteczną moc. Jednak człowiek, do którego słowo jest kierowane, jest różnym podłożem, różną glebą. Pewna część w nas przypomina drogę. Ona może jest dobrą glebą, ale po niej ciągle chodzą zwierzęta i ludzie i ona nigdy nie wyda plonu. Ono jest zadeptane i porwane przez złego ducha. Czym jest droga we mnie? Nieprzyjazne Bogu i człowiekowi wiary otoczenie, poglądy, zachowania, schematy myślenia, stereotypy, brak wiary, pośpiech. Resztę dokonały ptaki, które wydziobały ziarno. Miejsce skaliste symbolizują niestałość, słabość, małe zaangażowanie się, niezdolność do wytrzymania trudności i prób. Ciernie, które przerosły dobry plon, symbolizują wrogie ideologie np. konsumpcjonizm, czyli tylko konsumpcja, wygoda i przyjemność. Żyzna gleba. Tylko jedna czwarta w nas jest żyzną glebą i ona przynosi obfity plon. Ta część w nas jeśli uwierzy i przyjmie do swego życia Boże Słowo owocuje. Tu Bóg jest w nas skuteczny.

Jak rozumieć cytat proroka Izajasza? Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.  Tu dotykamy jakiejś tajemnicy ludzkiego serca. Człowiek może zamknąć swe serce na Boga i ludzi, odwrócić się, zamknąć się w jakimś swoim świecie, nie wchodzić w relację z Bogiem, nie słyszeć Go. Bóg to szanuje w nas, a mimo to Jego wola w tajemniczy sposób się spełnia. Może właśnie poprzez tych, którzy są żyzną glebą to się dokonuje.

4. Jaką ja jestem glebą? Jakie warunki mego życia nie pozwalają Bogu dokonać we mnie wzrostu dobra, prawdy, piękna, i miłości? Co mogę zmienić w swym życiu? Na jedną sprawę chciałbym zwrócić uwagę. Często za bardzo skupiamy się w naszej relacji z Bogiem na tych rodzajach gleby, które nie wydają owocu. Oskarżamy się, mamy o sobie kiepską opinię. Niczym Syzyf ciągle próbujemy coś z siebie wykrzesać. Prawie cała nasza energia idzie na poprawianie się, na rekultywację nieurodzajnej ziemi. A może należy skupić się wyłącznie na tym, co w nas jest dobre, piękne, sprawiedliwe i to oddać do dyspozycji Bogu, by dzięki Jego łasce mogło przynosić nam i innym ludziom dużo dobra, obfite plony?

Po drugie Boże Słowo samo w sobie ma stwórczą i przemieniającą moc, ale ono dopiero wtedy przynosi obfity owoc gdy przyjęte jest z wiarą. W II czytaniu św. Paweł pisze, że w sakramencie chrztu świętego Bóg obiecał mi życie wieczne i obdarzył mnie „pierwszymi darami Ducha Świętego”. Czy wierzę w Boże obietnice w mym życiu? Czy je czynię fundamentem mego życia?

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *