Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na III niedzielę Wielkiego Postu
1. I czytanie opisuje tajemnicze spotkanie Mojżesza z Bogiem. Sytuacja życiowa Mojżesza jest szczególna. Jak wiemy z 2 pierwszych rozdziałów księgi, Mojżesz, dziecko hebrajskich rodziców zostaje cudownie uratowany przez córkę faraona. Nie podziela losu tysięcy swoich rodaków, którzy zostali zamordowani na rozkaz faraona. Mimo wychowania na dworze faraona ma świadomość bycia Hebrajczykiem. Jest człowiekiem, w którym jest duża wrażliwość na niesprawiedliwość. Burzy się jego wnętrze, kiedy dostrzega ludzką krzywdę. Działa, ale jego naprawa świata, ludzi izoluje go nie tylko od Egipcjan, ale także swoich rodaków. Musi uciekać z Egiptu do kraju Madianitów, terenów dzisiejszej Jordanii. Przygarnia go kapłan, który daje mu za żonę swą córkę. Jest pasterzem. Oto egzystencja człowieka, który ma dobre pragnienia i zamiary, ale który w ich realizacji liczy tylko na siebie, na swą mądrość i używa przy tym złych, zbrodniczych środków.
2. Przerwijmy w tym punkcie historię Mojżesza i przenieśmy się w czasy Jezusa i Jego Ewangelii. Drzewo figowe jest symbolem Izraela, który otrzymał wszystko od Boga, aby przynosił dobre owoce w życiu. Niestety z powodu zatwardziałości swego serca Izrael nie jest zdolnym do wydania oczekiwanych owoców. Nie ufa Bogu, nie zgadza się na Boże plany, recenzuje Boga, nie potrafi kochać bliźniego. Dostaje od Boga w osobie Jezusa-Mesjasza jeszcze jedną i ostatnią już szansę. Doświadczy po raz kolejny Bożej dobroci i miłości, może wyda dobre owoce. Ogrodnikiem, który troszczy się o drzewo figowe, czyli o Izraela jest Jezus-Mesjasz.
3. Powróćmy do Mojżesza, który pasąc owce widzi krzew, który się pali, ale się nie spala. Podchodzi bliżej, aby przyjrzeć się temu dziwnemu zjawisku. Dopiero wtedy zaczyna rozumieć, że w tym dziwnym, intrygującym wydarzeniu obecny jest Bóg. ON objawiając się Mojżeszowi nawiązuje do jego młodzieńczych pragnień i tęsknot. W swej młodości Mojżesz chciał ulżyć doli swego narodu uciskanego nadmierną pracą i niesprawiedliwością ze strony ludzi faraona. Jego misja się nie powiodła, bo Mojżesz w swej pysze, zaufaniu tylko do siebie samego, nie pytał Boga, jakie jest Jego pragnienie, jakich ma użyć środków i możliwości by zrealizować swój plan. Plan nie mógł się udać, bo Mojżesz wybrał złe, niemoralne środki, w obronie swego rodaka zabił Egipcjanina. Teraz Bóg przejmuje inicjatywę, sam wyprowadzi swój Lud z Egiptu, ale zaprasza do współudziału w tym przedsięwzięciu Mojżesza.
4. Jakie jest przesłanie dzisiejszych czytań? Boże Słowo wzywa nas do nawrócenia. Na czym ono polega? Patrząc z perspektywy I czytania na zauważeniu w naszym życiu codziennym Boga, na zwrócenie się ku Niemu, na odpowiedzi na Jego inicjatywę. Nie zawsze od razu będziemy mieli jasność, że jakieś wydarzenie w naszym życiu inspirowane jest przez Boga. Może najpierw wydarzy się coś, co będzie nam wydawało się dziwnym i intrygującym. Mamy się temu przyjrzeć, podejść bliżej. Czy każdego dnia obserwuję co się wydarza w moim życiu? Może było coś intrygującego, dziwnego, niecodziennego? To może być zaproszenie Boga dla mnie? To może być początek mojej misji życiowej?
W Ewangelii słuchacze donoszą Jezusowi o jakiś tragicznych wydarzeniach, w których zginęli niewinni ludzie. Być może oczekują od Niego słów potępienia, współczucia? Jezus odpowiada im – jeśli się nie nawrócicie, też wam grozi niebezpieczeństwo i możecie tak samo jak oni zginąć, w znaczeniu utraty życia w wieczności. Może w ostatnich tygodniach czytałem lub widziałem relacje o bestialstwie Rosjan na Ukrainie. Zginęli ludzie, zniszczone zostały ich domy, szkoły, miejsca pracy, szpitale. Realizm Jezusa dociera także do moich uszu – jeśli się nie nawrócisz, możesz podzielić ich los. Co za owoce mam przynosić w swoim życiu?
W II czytaniu św. Paweł opisuje z jednej strony wielkie dobrodziejstwa otrzymane od Boga w czasie wędrówki przez pustynię a z drugiej strony szemranie, niezadowolenie, braku akceptacji codzienności, niezgodę na Boży zamysł realizowany każdego dnia. Doceńcie wszystko co macie, dziękujcie za wszystko i nie szemrajcie.
5. Konkluzja. Wszyscy jesteśmy wezwani przez Boga do wejścia na drogę nawrócenia. Polega ono dostrzeżeniu w swym życiu Boga i na zmianie kierunku. Nie wystarczy się cofnąć do skrzyżowania i zaniechać czynienia zła. Człowiek nawrócony jest wezwany do czynienia dobra, do przynoszenia w swym życiu dobrych owoców. O taką przemianę serca módlmy się dla siebie i dla wszystkich na świecie. Amen!
Najnowsze komentarze