Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na V niedzielę zwykłą

1. Dzisiejsza Liturgia Słowa pokazuje nam osoby, które doświadczyły przemieniającego spotkania z Bogiem. W pierwszym czytaniu młody kapłan Izajasz pełni służbę w świątyni jerozolimskiej. Podczas ceremonii ofiary kadzenia, sprawowanej każdego ranka i wieczorem, Izajaszowi objawia się żywy Bóg. On pozwala mu doświadczyć swej świętości i potęgi. On jest samym dobrem, samą sprawiedliwością, samą miłością i prawdą. Nie ma w Nim żadnego nawet cienia zła i grzechu. Spotkanie z Bogiem po trzykroć świętym wywołuje w nim przerażenie, poczucie niegodności, grzeszności, znikomości oraz myśli o śmierci. W obrazie oczyszczenia warg mamy do czynienia z rodzajem symbolicznej śmierci niegodnego i grzesznego Izajasza a zarazem ponownego narodzenia, powstania do nowego życia i do nowej misji. Teraz o tym doświadczeniu, czyli o Bogu ma świadczyć. Pełen gotowości oddaje się Bogu i prosi by go posłał z misją do ludzi.

2. Piotr w Ewangelii po cudzie nadzwyczajnego połowu ryb jest przekonany, że w Jezusie spotkał samego Boga. Jego doświadczenie rybackie mówiło mu, że w czasie jednego połowu, jedna łódź rybacka nie jest w stanie dokonać tak obfi­tego połowu. To może dokonać wyłącznie Bóg Stwórca. Tam, gdzie żadna ręka ludzka w głębinach morza nie jest w stanie nic uczynić, tam wyłącznie jest w stanie coś zdziałać Bóg Stworzyciel. Tam zaś, gdzie On działa, tam mamy do czynienia z nadmiarem, z nadzwyczajną hojnością. Dlatego Piotr w obliczu wielkości cudu pada przed Jezusem na kolana, co Żyd czyni wyłącznie przed Stwórcą. Dlatego również nazywa Jezusa Panem, czyli Bogiem. Dlatego wreszcie w trak­cie spotkania z Jezusem jasne staje się dla niego przede wszystkim to, że jest człowiekiem oddalonym od Boga, żyjącym w grzechu. W konfrontacji z mocą Boga Piotr odkrywa prawdę o sobie. Ponownie jak u Izajasza, bolesna prawda o kondycji Szymona nie przeszkadza Jezusowi posłać Go z misją łowienia ludzi, pozyskiwania ich dla Królestwa Bożego, dla życia wiecznego.

3. Jak wejść w takie doświadczenie żywej obecności Boga, który zmienia całe ludzie życie? Czy trzeba udać się koniecznie na pielgrzymkę, zamknąć w klasztorze, dokonać czegoś niezwykłego? Nie jest to warunek konieczny. Bóg działa wszędzie. Działa w pierwszym czytaniu w czasie sprawowania ceremonii liturgicznej, w Ewangelii w czasie codziennej czynności, jaką jest połów ryb, zarabianie na życie, czy w konkretnych osobach jak w II czytaniu. W każdych okolicznościach można Go doświadczyć. Trzeba tylko stawać przed Nim z pragnieniem spotkania, wejścia w żywą relację, z gotowością poznania prawdy o sobie, uznania jej, także otwartością na propozycję posłania do ludzi, by o swym doświadczeniu świadczyć innym. To na pewno rozpoczyna się od wierności codziennej modlitwie, nie mechanicznej, rutynowej, ale żywego spotkania z Osobą, z Przyjacielem, od przyglądania się obecności i działaniu Boga w mej historii życia. Także wykonując z pełnym oddaniem swoją pracę zawodową, rozumianą jako służenie, pełnienie woli Boga, można doświadczyć Jego mocy, nadzwyczajnej hojności, spotkania z Nim samym.

4. Od czego zacząć? Dobrze byłoby gdybyśmy każdego dnia przeznaczyli parę minut na refleksję nad mijającym dniem, od zadania sobie pytania – w jaki sposób działał dziś Bóg, w jakich wydarzeniach był On obecny w moim życiu, w mojej pracy, w życiu mojej rodziny, mojej wspólnoty religijnej czy politycznej, jak mi dziś towarzyszył, jak mi dziś okazywał swą miłość, miłosierdzie? Za co powinienem dziś Bogu podziękować? W ten sposób będziemy bardziej uważni na dyskretną obecność Boga w moim życiu. Będziemy mogli Go dostrzec, rozpoznać, doświadczyć, usłyszeć, na czym polega nasza misja życia.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *