Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na XXIX niedzielę zwykłą

1. Głównym tematem usłyszanych czytań jest modlitwa. Czym ona jest? Jakakolwiek by ona nie była, jest ona wyrazem wiary w obecność Boga, wyrazem zaufania pokładanego w Bogu. Właśnie, dlatego, że jestem pewien, że Bóg jest i odpowiada, kieruję do Niego swoje myśli, swoje pragnienia i uczucia. W I czytaniu widzimy oczyma duszy bitwę, jaka toczy się między Amalekitami a Ludem wyprowadzonym przez Boga z Egiptu. Amalekici są agresorami a Hebrajczycy się bronią. Tak naprawdę mamy dwa pola bitwy, jedno gdzie naprzeciw siebie stoją walczący ludzie i drugie na wniesieniu, gdzie Mojżesz z wyciągniętymi rękami ku Bogu zanosi modlitwę za walczącymi Izraelitami. Samą militarną siłą Izraelici nie odnieśliby zwycięstwa. O wiele ważniejsza była duchowa walka, jaką toczył Mojżesz. Na czym ona polegała? Na ufności pokładanej w Bogu! Dobrze oddaje to Ps 44, 4 „Bo nie zdobyli kraju swoim mieczem ani ich nie ocaliło własne ramię, lecz prawica i ramię Twoje Boże, i światło Twego oblicza, boś ich umiłował”. Modlitwa Mojżesza była wyrazem wiary, że ważniejsze jest wsparcie Boga niż od siła oręża. I dlatego tak ważna była wytrwała modlitwa Mojżesza.

2. W Ewangelii Jezus chwali wytrwałą prośbę wdowy, która nie zważając na postępowanie niesprawiedliwego sędziego codziennie przychodzi i prosi o obronę. Jezus pragnie nam to bardzo mocno uświadomić, że Bóg chce być natarczywie, aż do skutku proszony przez człowieka. Stąd też proszącym za­wsze daje Bóg to, co dla nich najlepsze: „dobre dary” (Mt 7,11), „Ducha Świętego” (Łk 11,13). Ten, kto prosi w Duchu Chrystusowym, niechybnie zostanie wysłuchany (J 14,13-14). Po to jednak, by prosić, trzeba mieć wiarę, i tutaj Ewangelia poddaje nam pod rozwagę: czy Pan, gdy przyjdzie, „znajdzie wiarę na ziemi”? To do mnie, nie do kogo innego, skierowane są te słowa. Czy ja mam wiarę, gdy proszę Boga o cokolwiek?

3. W II czytaniu Paweł zachęca Tymoteusza, bpa w Efezie do wytrwałości. Trwaj w tym, czego się nauczyłeś z nauki Pisma świętego, czyli wytrwaj w wierności Bożemu Słowu. To jest ta sama walka, jaką toczył wcześniej Mojżesz. Teraz Tymoteusz w obliczu nacierającego wroga ma toczyć tę samą duchową walkę. Ma ufać przede wszystko Bogu. Niech cię wspierają inni, byś był wierny Bogu i jego nauce zawartej w Bożym Słowie. Dalej Tymoteuszu wytrwaj w pełnieniu powierzonego ci powołania, czy zadania bycia pasterzem. Dlatego Tymoteuszu „głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz”.

4. Moi drodzy, w nas samych i wokół nas także toczy się intelektualna i duchowa walka. Każdego dnia stajemy naprzeciw naszych słabości, zranień, grzesznych skłonności. Innym razem jesteśmy jedyni, którzy mają odwagę stać i bronić prawdy, zdrowego rozsądku, wartości moralnych, małżeństwa i rodziny jako fundamentów duchowych naszej kultury i cywilizacji. Czasem wyznawane przez nas wartości moralne nie pozwalają różnym grupom interesu zarabiać na nas. Dlatego nas zwalczają. Naszym obowiązkiem jest bronić siebie i swoich racji, swoich wartości i zasad. W II czytaniu Paweł zachęca do studiowania Pisma Świętego, Słowa Bożego. Ono jest fundamentem naszej wiary oraz orężem w naszej duchowej walce. Naszym orężem ma być wiara, codzienna wytrwała modlitwa, przyjmowana Komunia święta, dobra znajomość intelektualnych podstaw naszej wiary, spójność moralna i duchowa między deklarowaną wiarą a życiem codziennym. Jedni walczą na pierwszej linii walki, inni, studiują Pismo Święte, jeszcze inni jak Mojżesz w zaciszu swoich domów, na łonie przyrody, w kaplicach, kościołach modlą się i wspierają tych z pierwszej linii walki. Nie możemy się zdać wyłącznie na zewnętrzną aktywność, jeśli chcemy, by Kościół nie został pokonanym w ciężkich bojach, toczonych w naszych czasach. Do takiej duchowej walki zachęca nasz dziś Boże Słowo. Amen!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *