Nie bądźmy naiwni jak dzieci

Rozważanie na Niedzielę, Oktawa Narodzenia Pańskiego

Czytania: 1 Sm 1, 20-22. 24-28 ; 1 J 3, 1-2. 21-24 ; Łk 2, 41-52

 

Treść niedzielnych czytań zawiera słowo dziecko, które wszystkie trzy łączy w jedną całość, choć nie mówią o tym samym. Pierwsze czytanie mówi o dziecku, które poczęte zostało przez Annę, uznaną za niepłodną. Mieszkała razem ze swoim mężem Elkaną i jego drugą żoną w górzystym regionie należącym do plemienia Efraima. Co roku Elkana udawał się wraz z rodziną do Szilo, gdzie przy składaniu ofiar Peninna, druga żona Elkana, drwiła z bezdzietnej Anny. Podczas jednej z pielgrzymek do Szilo upokorzona Anna modliła się gorliwie o syna, obiecując oddać go na służbę do świątyni. Prośba Anny została wysłuchana przez Boga i wkrótce potem urodziła syna, któremu nadała imię Samuel – Bóg wysłuchał. Gdy chłopiec ukończył trzy lata, Anna oddała go, zgodnie z obietnicą złożoną Bogu na służbę Helemu w Szilo. Anna została obdarzona jeszcze pięciorgiem dzieci.

Jaki jest przekaz dziś tego czytania? To co rodzi się w człowieku niejako z niczego, to co rodzi się w człowieku, kiedy w sensie duchowym jest niepłodny, wysuszony wewnętrznie, to jest wiara. Ona jest początkiem wszystkiego, bo to wiara ukierunkowuje nasze prośby do Tego, w kogo wierzymy i komu wierzymy. Wiara i modlitwa to miejsce duchowe w nas, w którym objawia się prawdziwie Sam Bóg i Jego łaska. To jest przekaz pierwszego czytania.

Drugie czytanie wskazuje na współczesnych świętemu Janowi jako Dzieci Boże. Święty Jan opisuje kim one są. Są tymi, które o cokolwiek prosić będą Boga, otrzymają. Dzieci Boże to też te, które mają ufność Bogu i wierzą w Niego.  W tym sensie, oba czytania, pierwsze i drugie są sobie podobne, aczkolwiek ujawniają wielką różnicę czasów postaci Anny i Jana. Stary testament mówił przez wybranych, Bóg szukał proroków, szukał wierzących, by przez Nich przepowiadać Swoją Obecność i Miłosierdzie. To oni, wybrani byli wzorem, tak jak Anna dla całego narodu, to za ich sprawą Bóg obdarzał cały naród swoją łaską. Nowy Testament to oddanie się Boga na służbę każdemu z ludzi z osobna i wszystkim razem. Nie tak, jak w przypadku Anny, która jest w tradycji żydowskiej pierwowzorem pełnego zaufania Bogu na wzór Abrahama. W Nowym Testamencie każdy jest wybrany i każdy musi wziąć odpowiedzialność za Boga, który w nim się narodził z wiary. Czas Bożego Narodzenia wszystkim wierzącym, na nowo to uświadamia, że przeżywamy pamiątkę narodzenia Jezusa, ale dopiero prawdziwa wiara uobecnia Go w nas przez Ducha Świętego. Od tego nie ma odwołania, ale i jest to piękna obietnica, której każdy może być beneficjentem. Już nie tradycja, ale fakt, który duchowo ma stać się osobistym doświadczeniem w człowieku.

Ewangelia też mówi dziś o dziecku. To wydarzenie w świątyni jest bardzo wyraźnym Słowem Boga do tych, którzy chcą być uważani za wierzących w Boga Jedynego: Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? To wydarzenie w świątyni pozwala tym, którzy wierzą prawdziwie z pokorą ocenić, czy są tymi, za których się uważają. A mianowicie, z namysłem, takim samym jak Bóg Stwórca oceniał Swoje dzieło, tak należy oceniać swoje życie, czy jest ono wzrastaniem w łasce u Boga i u ludzi. Otwarcie serca na narodzenie się, właśnie w nim, Dziecka Bożego, umożliwienie Jezusowi zajęcie tego duchowego, ale i bardzo realnego miejsca. Takie narodziny prowadzą do dobrostanu, o jaki woła serce człowieka. Jest nim pokój, jaki ogarnie codzienność, gdy życie, podobnie jak w historii biblijnej odnalezienia Jezusa w świątyni, jest wzrastaniem w łasce u Boga i u ludzi.

Pokój Boży nie staje się automatycznie, nie staje się samoczynnie. W tej sprawie nie można być naiwnym jak dziecko, ale wierzącym tak jak dzieci i proszącym tak jak dzieci. I to jest przekaz wspólny wszystkich trzech niedzielnych czytań.

 

Autor: Andrzej Roter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *