Homilia o. Zdzisława Wojciechowskiego na I niedzielę Wielkiego Postu
1. Pierwsze czytanie, które wysłuchaliśmy nie ma charakteru zapisu kronikarskiego. Opisuje raczej rzeczywistość duchową człowieka. Grzechy człowieka zalały całą ziemię i zniszczyły wszystko poza małą „świętą resztą”. Łatwiej jest to sobie przybliżyć i wyobrazić, kiedy obserwujemy jak dziś świat zalewany jest przez ocieplenie klimatyczne, nierówności społeczne, przez lęki o możliwej wojnie globalnej. Biblijny potop oraz ten nasz dzisiejszy pokazują, że jest w człowieku pokusa urządzania swego życia wbrew Bogu, która ostatecznie obraca się przeciwko nam samym. Człowiek niszczy sam siebie, niszczy życie innych stworzeń.
2. Jaka jest reakcja Boga na zaistniałą sytuację? Bóg pozwala by ludzkie działanie osiągnęło pełną autodestrukcję, by człowiek zobaczył owoce swej działalności. Chroni tylko malutką cząstką, ludzi prawych, słuchających Jego, której daje obietnicę nowego początku, jakby stworzenia nowej ziemi. Z nią to zawiera Przymierze, wspólnotę życia i przyjaźni. Noe i jego następcy mają przestrzegać następujących przykazań: nie oddawać czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa; nie mordować nikogo; nie kraść ani rabować; nie cudzołożyć ani żyć rozwiąźle; nie bluźnić imieniu Boga; nie być okrutnym do zwierząt; zorganizować system sądownictwa, by orzekać, wymierzać sprawiedliwość i dbać o przestrzeganie powyższych przykazań.
3. Przymierze z Noe jest symbolicznym wydarzeniem i jest początkiem bardzo wielu dzieł Boga, które wskazują, dają nadzieję na przyjście kogoś, kto stanie się początkiem i końcem nie tylko nowej ziemi, ale nade wszystko nowego człowieka. Owym nowym stworzeniem jest Jezus z Nazaretu, Bóg – Człowiek, który po chrzcie w Jordanie, traktowanym, jako wyjście z Egiptu, wchodzi w następne etapy Bożego działania, czyli w rzeczywistość wędrowania przez pustynie ku Ziemi Obiecanej. Jezus, jako nowy człowiek przebywa na symbolicznej pustyni i wszystkie swe siły czerpie z Boga. Bóg jest dla niego chlebem, wodą, obrońcą. Szatan chce pokazać Jezusowi, że nie jest możliwe żyć tylko Bogiem i Jego Słowem. Jakby chciał Jezusowi powiedzieć, przecież bez sławy, uznania, władzy, pieniędzy, konsumpcji nie dasz rady, wycofasz się, zgodzisz się na moje warunki, jakie panują w świecie.
4. Odpowiedzią Jezusa na pokusy szatana jest modlitwa i post. Przez jedno i drugie Jezus przez 40 dni mówi szatanowi, że „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4, 4). Prawdziwym celem modlitwy i postu jest zatem spożywanie „prawdziwego pokarmu”, którym jest sam Bóg oraz pełnienie Jego woli. Skoro w raju Adam z Ewą nie posłuchali nakazu Boga, by „nie spożywać owocu z drzewa poznania dobra i złego”, Jezus jako nowy Adam poprzez post i modlitwę pragnie zawierzyć się Bogu, ufając w Jego dobroć i miłosierdzie. Dzięki Niemu odnosi zwycięstwo nad własną słabością, pokusą, mocą szatana. Teraz na pustyni jest to zwycięstwo symbolicznie, bezkrwawe. Później, też na pustyni, poza miastem na wzgórzu Golgoty, Jezus na Krzyżu odniesie całkowite zwycięstwo, też dzięki mocy Boga, Wtedy też będzie modlił się i pościł.
5. My dziś stajemy też w obliczu wielu wydarzeń, które niczym biblijny potop uderzają w nas. Może to być choroba, niesprawiedliwość, kryzys finansowy, brak pracy, odejście kogoś bliskiego, pokusa chciwości, łatwych i szybkich pieniędzy, szybkiej kariery, pokusa życia wbrew Bogu i Jego przykazaniom, pokusa wieku średniego, by odejść od żony, dzieci i związać się młodszą kobietą. Jak radzę sobie z tymi pokusami? Gdzie szukam lub szukałbym pomocy, na czym lub, kim się opieram lub chciałbym się oprzeć? Patrzmy dziś na Jezusa, naszego Mistrza i Zbawiciela. Uczmy się od Niego opierania na Bogu, uczmy się od Niego sposobów walki z pokusą, zniechęceniem, własną słabością i grzesznością. Niech modlitwa i post będą naszą bronią.
Najnowsze komentarze